Znamy plany Igi Świątek na kolejny sezon. Dobre wiadomości dla polskich kibiców!

Getty Images /  Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze będzie walczyć w WTA Finals, ale myślami tenisistka i jej sztab są już przy przyszłym sezonie. Wiadomo już, że Polka przygotowała niespodziankę dla kibiców.

Turniej w Guadalajarze będzie dla Świątek zwieńczeniem sezonu. Następnie Polkę czeka odpoczynek i start przygotowań do nowego sezonu. Zresztą turniej w Meksyku te plany nieco zmieni.

- Po tak intensywnym i dobrym sezonie priorytety są dwa - krótki odpoczynek po 11 miesiącach grania, bez którego niemożliwa będzie efektywna regeneracja i okres przygotowawczy do kolejnego sezonu. Standardowo na obóz treningowy powinniśmy poświęcić 5-6 tygodni, ale w tym roku nie będzie to możliwe przez skrócenie przerwy między sezonami za sprawą późnego terminu WTA Finals - powiedział trener.

Świątek i jej sztab myślami jest już przy początku sezonu 2022, który odbędzie się w Australii, a najważniejszym turniejem będzie wielkoszlemowy Australian Open. Sierzputowski opowiedział też o innych sportowych planach swojej podopiecznej.

- Początek sezonu 2022 odbędzie się w Australii, gdzie najważniejszym startem dla zawodniczek jest pierwszy szlem roku - Australian Open. Rozgrywki między reprezentacjami krajowymi w Billie Jean King Cup odbędą się najpewniej po zakończeniu tej rywalizacji i znalazły się w planach Igi - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Świątek zabraknie za to w meczu towarzyskim z Czechami. - Do Australii planujemy wyruszyć zaraz po świętach Bożego Narodzenia. To oznacza, że obóz potrwa tylko 4 tygodnie. Z uwagi na to, że początek sezonu rozgrywamy w gorącym klimacie - co najmniej 2 tygodnie musimy spędzić za granicą w odpowiednich warunkach klimatycznych - przyznał.

- Z powodu odbywania zagranicznego obozu przygotowawczego, i tak krótkiego, Iga nie zagra w meczu towarzyskim organizowanym w połowie grudnia przez PZT w Zielonej Górze. Gra z orzełkiem na piersi jest dla Igi kluczowa, dlatego robimy wszystko, aby w planach na 2022 rok było odpowiednie miejsce na start w Billie Jean King Cup - dodał Sierzputowski.

O absencji Świątek w meczu z Czechami wie już PZT. - Poinformowaliśmy PZT, że im szybciej w przyszłości będziemy wiedzieć o podobnych inicjatywach, tym łatwiej będzie je wpisać w kalendarz sportowy Igi, tu zabrakło tego wyprzedzenia, a data pokrywa się z obozem treningowym poza Polską. Obok reprezentowania kraju Idze bliska jest gra dla polskich kibiców - powiedziała nam menedżerka Świątek, Paulina Wójtowicz.

Przekazała ona też dobre wiadomości dla polskich kibiców. Fani będą mogli obejrzeć Świątek w turnieju organizowanym w Polsce.

- To kolejny powód, dla którego w miarę możliwości korzysta z okazji, aby grać w turniejach, do których Polacy mają łatwy dostęp. Tak było w tym roku w pobliskiej Ostrawie. Latem z kolei chce wystartować w turnieju rangi WTA 250 BNP Paribas Poland Open w Gdyni, co w tym roku nie było możliwe ze względu na reprezentowanie Polski na Igrzyskach w Tokio. W tym momencie polski turniej jest już w kalendarzu sportowym Igi - podsumowuje dalsze plany menedżerka Igi Świątek.

Teraz przed Polką turniej w Meksyku. W rankingu WTA Race Singles, który jest przepustką do gry w WTA Finals polska tenisistka zajęła szóste miejsce i zakwalifikowała się do tego prestiżowego turnieju. To było jedno z marzeń na ten sezon, które udało się zrealizować. Sama zawodniczka jest już w Meksyku, gdzie przygotowuje się do zawodów.

Wysoka pozycja w rankingu potwierdza, że to był bardzo udany sezon dla Igi Świątek. - Iga miała grać solidnie, równo i utrzymać się w czołówce, co po wygraniu wielkiego szlema w tak młodym wieku jest bardzo trudne. Iga to zrobiła. Nie tylko weszła do top 10 i się w niej utrzymała, przez chwilę była 4. rakietą świata i zakwalifikowała się do Finałów, ale też wygrała dwa turnieje - 500-tkę w Adelajdzie i prestiżowy turniej WTA 1000 w Rzymie - powiedział nam trener Polki, Piotr Sierzputowski.

- Kwalifikacja do WTA Finals to przeskoczenie celów, które wyznaczyliśmy na ten sezon i nagroda dla zawodniczki oraz szansa na zdobycie kolejnych doświadczeń - podsumował szkoleniowiec najlepszej polskiej tenisistki.

Czytaj także:
Sesja wieczorna po myśli faworytów. Obrońca tytułu rozpoczął rywalizację
Nokaut w Pucharze Billie Jean King. Doskonała rehabilitacja Amerykanek

Komentarze (9)
avatar
Tom.
5.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najwyższy czas by Sierzputowski już nie co trzy dni, lecz dwa razy dziennie dawał wywiad na wpsf, w którym będzie podkreślał, że udział w WTAF nie był celem, tylko jest "przeskoczeniem celu". J Czytaj całość
avatar
marbe-fa
5.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
fakt, że Iga ma menedżera to akurat bardzo dobrze. Może sie skupić wyłacznie na grze, treningach, regeneracji a całą logistykę ogarniają inni. Pamietam jak Aga Radwańska opowiadała, że sama z Czytaj całość
avatar
marbe-fa
5.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"To było jedno z marzeń na ten sezon" "to przeskoczenie celów, które wyznaczyliśmy na ten sezon" hm....... 
avatar
ja54
5.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
bla.bla bla.jak bym jej meczow nie ogladal.owszem dwa turnieje wygrane ,ale w trzeciorzedowej obsadzie.w innych turniejach po 2 meczach out.czym tu sie zachwycac?trenerow ma swiatek wiecej jak Czytaj całość
avatar
Tom.
5.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
@Mossad: Tam co 3 dni wszyscy z jej otoczenia gadają z mediami. Tylko ona sama nie, a szkoda bo mnie bardziej interesują jej plany, a nie ich ;)