Hubert Hurkacz pobił 44-letni rekord. Piękne słowa Wojciecha Fibaka

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

W poniedziałek Hubert Hurkacz został najwyżej klasyfikowanym polskim tenisistą w historii rankingu ATP. Jego wyczyn skomentował w rozmowie z WP SportoweFakty Wojciech Fibak, były 10. singlista świata.

Miniony tydzień był szczególny dla Huberta Hurkacza. 24-latek z Wrocławia dotarł do półfinału halowych zawodów ATP Masters 1000 w Paryżu i dzięki temu zapewnił sobie prawo gry w ATP Finals. Ponadto nasz reprezentant pobił rekord Polski, który przez cztery dekady należał do Wojciecha Fibaka.

- Bardzo się cieszę i mu gratuluję. Hubert jest dżentelmenem na korcie i poza nim. Jest też perfekcjonistą i bardzo ciężko pracuje. Bardzo się cieszę, że to jest akurat on, bo mam do niego osobistą sympatię. Mam również z nim świetny kontakt. Podoba mi się jego klasa i wychowanie oraz szacunek dla innych. Świetnie reprezentuje Polskę - mówi nam Fibak.

Nasz legendarny tenisista jest przekonany, że Hurkacz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o miejsce w rankingu ATP. - Dla mnie Hubert będzie w piątce, obok Zvereva, Miedwiediewa czy Tsitsipasa. Pod względem wszechstronności, pod względem talentu, nie ma prawie żadnych słabości. Gra znakomicie w obronie i w ataku. Wszystko potrafi i świetnie się porusza, tak że widzę go bardzo wysoko. Wierzę w niego i należy mu się to.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Przed "Hubim" debiut w imprezie ATP Finals, która zakończy sezon 2021. Jakie szanse ma Hurkacz w Turynie, gdzie tenisiści zagrają w dniach 14-21 listopada?

- Hubert nie będzie na straconej pozycji w turnieju Masters. Dla mnie będzie jednym z faworytów. Zverev na pewno będzie bardzo zmęczony, bo on gra bardzo często i prawie wszystko wygrywa. Już latem grał znakomicie. Miedwiediew nie jest jeszcze w takiej formie. Tsitsipas potracił formę, Berrettini też, mimo że będzie grać u siebie we Włoszech. Tak naprawdę to wszystko jest otwarte - wyznał Fibak.

Hurkacz jest od poniedziałku dziewiątą rakietą świata. Dziewiąte miejsce, ale w rankingu WTA, zajmuje z kolei Iga Świątek. - Mamy dwa takie brylanty. Hubert jest facetem i mamy łatwiejszy kontakt. Ale Igę również mocno wspieram i bardzo jej kibicuję - zakończył Fibak.

Czytaj także:
Dwa rekordy Novaka Djokovicia w ciągu 24 godzin. "Surrealistyczne uczucie"
Incydent na trybunach w Paryżu. Miedwiediew: To zachowanie było celowe

Źródło artykułu: