Dwa sety i łzy w meczu Igi Świątek!

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

W czwartek Iga Świątek rozpoczęła występ w WTA Finals 2021 w Guadalajarze. Polka szukała okazji do rewanżu na Greczynce Marii Sakkari za dwie tegoroczne porażki, ale ta sztuka się jej nie udała.

W czwartek Iga Świątek przystąpiła do rywalizacji w Mistrzostwach WTA w Guadalajarze. Zmierzyła się z Marią Sakkari i było to starcie tenisistek debiutujących w tej lukratywnej imprezie. Polka w tym roku dwa razy uległa Greczynce bez zdobytego seta, w ćwierćfinale Rolanda Garrosa i w półfinale w Ostrawie. W Meksyku znów nie znalazła sposobu na Greczynkę. Totalnie rozregulowana Świątek przegrała 2:6, 4:6.

Świątek wpędziła się w kłopoty już w trzecim gemie. Popełniła dwa podwójne błędy oraz przestrzeliła forhend i oddała podanie. Sakkari była w natarciu. Nie robiła zbyt wielu prostych pomyłek i wyśmienicie serwowała. Asem podwyższyła na 3:1. W szóstym gemie pojawiły się szanse na odrobienie straty, ale pierwszy break point został przez Greczynkę obroniony niszczycielskim forhendem, a przy drugim Polka wyrzuciła return.

Tenisistka z Raszyna próbowała wybijać rywalkę z uderzenia mieszając grę, zwalniając ją i raptownie przyspieszając. Była jednak bardzo nieskuteczna i psuła na potęgę. W siódmym gemie wyrzucony wolej kosztował ją kolejną stratę serwisu. Sakkari miała momenty słabszej gry, ale szybko je przezwyciężała i była do bólu konsekwentna w agresywnym nastawieniu. Dążyła do jak najszybszego rozstrzygania wymian. Dobrze funkcjonujące serwis i return pomagały jej w tym. Kapitalny kros bekhendowy i forhend przyniosły Sakkari piłkę setową. Więcej ich nie potrzebowała, bo nerwowa Świątek wpakowała return w siatkę.

Świątek próbowała zaskoczyć rywalkę skrótami, ale świetnie poruszająca się Sakkari bez problemów do nich dobiegała. W trzecim gemie II seta chwiejna Polka miała 40-15 i utrzymała podanie, ale po odparciu dwóch break pointów. Greczynka nie trafiała już z taką częstotliwością pierwszym serwisem, ale Świątek wciąż miała problemy z returnem. Do tego tenisistka z Raszyna nadal przeżywała katusze przy własnym podaniu. Przy 3:3 zniwelowała dwa break pointy, ale przy trzecim przestrzeliła forhend.

Sakkari była niezwykle skuteczna w ważnych momentach. Dobrze wtedy funkcjonował jej forhend i bekhend. Dopiero w ósmym gemie II partii straciła jedyny punkt przy własnym pierwszym serwisie. Skoncentrowana, choć nie bezbłędna Greczynka lepiej przystosowała się do warunków panujących w Guadalajarze (miasto położone 1500 metrów nad poziomem morza), gdy piłka raptownie przyspiesza. Była swobodniejsza w ataku, a serwis był kluczem do jej spokojnego zwycięstwa. Przy 5:4 utrzymała podanie bez straty punktu. Przy piłce meczowej w oczach bezradnej Świątek pojawiły się łzy. Spotkanie dobiegło końca, gdy wpakowała return w siatkę.

W ciągu 86 minut Sakkari zdobyła 26 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła dwa break pointy i wykorzystała trzy z ośmiu szans na przełamanie. Greczynka posłała 15 kończących uderzeń przy 22 niewymuszonych błędach. Świątek miała osiem piłek wygranych bezpośrednio i 29 pomyłek.

Świątek w tym roku triumfowała w Adelajdzie i Rzymie. Sakkari nie zdobyła tytułu, ale zanotowała życiowe występy w wielkoszlemowych imprezach. W Rolandzie Garrosie i US Open doszła do półfinału.

W grupie Chichen Itza są jeszcze Paula Badosa i Aryna Sabalenka. Hiszpance Świątek uległa w tym roku w turnieju olimpijskim w Tokio. Z Białorusinką będzie miała okazję zmierzyć się po raz pierwszy.

WTA Finals, Guadalajara (Meksyk)
Tour Championships, kort twardy, pula nagród 5 mln dolarów
czwartek, 11 listopada

GRA POJEDYNCZA:

Grupa Chichen Itza

Maria Sakkari (Grecja, 4) - Iga Świątek (Polska, 5) 6:2, 6:4

Wyniki i tabele WTA Finals 2021

Czytaj także:
Anett Kontaveit wciąż zachwyca. Święto tenisa w Meksyku rozpoczęte
Koniec wieloletniej serii Simony Halep. Niecodzienna sytuacja w Linzu

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski szczerze o Złotej Piłce. "Są w tym momencie ważniejsze rzeczy"

Źródło artykułu: