Iga Świątek rozpoczęła tegoroczny sezon od turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Przystępowała do rywalizacji jako obrończyni tytułu sprzed roku, lecz tym razem stawka zawodniczek była zdecydowanie mocniejsza. Polka poradziła sobie jednak znakomicie i odpadła dopiero w półfinale, gdzie pokonała ją liderka światowego rankingu Ashleigh Barty.
20-latka w tym sezonie współpracuje z nowym trenerem, Tomaszem Wiktorowskim. Jak na razie widać już pierwsze zmiany wprowadzone w grze najlepszej polskiej tenisistki.
- W Adelajdzie podobała mi się prezentowana przez nią na korcie intensywność. Była bardziej agresywna i nie bała się atakować przy siatce - powiedziała dla "Super Expressu" Barbara Schett, była słynna tenisistka, ekspertka Eurosportu.
Barbarze Schett imponuje także podejście Igi Świątek do tenisa. Polka często analizuje po meczach błędy, które popełniła i w następnych spotkaniach stara się o nich całkowicie zapomnieć.
Austriaczka zauważyła ponadto, że współpraca Świątek z trenerem Wiktorowskim może się bardzo dobrze rozwinąć. Nowy szkoleniowiec triumfatorki Rolanda Garrosa 2020 ma już spore doświadczenie w pracy z zawodniczką ze ścisłej czołówki. Przez kilka lat był trenerem Agnieszki Radwańskiej.
Już teraz ósma tenisistka rankingu WTA jest jedną z faworytek do wygrania Australian Open. Schett w swoim zestawieniu wyżej widzi tylko dwie zawodniczki.
- W turnieju kobiet najwyżej oceniam szanse Ash Barty i Garbine Muguruzy, a zaraz po nich Igi Świątek. Iga jest w stanie ograć każdą rywalkę. Co prawda styl Barty bardzo jej nie pasuje i przeciwko niej znów byłoby jej strasznie ciężko. Ale jest jedną z moich faworytek - powiedziała Austriaczka.
Iga Świątek rozpocznie rywalizację w Australian Open we wtorek, 18 stycznia. Jej rywalką będzie Brytyjka Harriet Dart.
Czytaj także:
"Ataki są niezrozumiałe". Prezydent staje w obronie Djokovicia i zadaje jedno pytanie
Świątek i Hurkacz zagrają o fortunę! Kasa zwala z nóg
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa