Magda Linette wkroczyła do akcji w Melbourne. Dwusetowa bitwa z Łotyszką
Magda Linette stoczyła dwusetowy bój z Anastasiją Sevastovą w wielkoszlemowym Australian Open 2022. W drugiej partii Polka obroniła trzy piłki setowe.
W I secie sporo było bałaganu z obu stron. Tenisistki popełniały dużo pomyłek i miały problemy ze złapaniem właściwego rytmu. W drugim gemie Sevastova popełniła dwa podwójne błędy i oddała podanie. Linette nie podwyższyła na 3:0, bo wpakowany w siatkę bekhend kosztował ją stratę serwisu. Polka szybciej uspokoiła swoją grę. Ograniczyła liczbę pomyłek i długimi piłkami rozrzucała rywalkę po narożnikach.
Łotyszka próbowała mieszać tempo wymian, posiłkowała się slajsami, przyspieszała i zwalniała grę. Jednak dużo było u niej niedokładności i szarpała się ze swoim tenisem. W siódmym gemie oddała podanie wyrzucając forhend. Linette miała problemy z serwisem, ale w pozostałych elementach prezentowała się lepiej od niepewnej przeciwniczki. W dziewiątym gemie Polka oddała podanie psując bekhend. Po chwili poznanianka uzyskała jeszcze jedno przełamanie. Pewnym wolejem zdobyła trzy piłki setowe. Set dobiegł końca, gdy Sevastova wpakowała forhend w siatkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"W II partii Łotyszka była bardziej rzetelna. Wystrzegała się banalnych pomyłek, lepiej utrzymywała piłkę w korcie. W pierwszym gemie Linette odparła dwa break pointy. Polka miała momenty nadmiernie pasywnej gry, z czego korzystała Sevastova, która była bardziej agresywna. Świetny lob dał Łotyszce przełamanie na 2:1.
Serwis wciąż nie był mocnym punktem Łotyszki. Linette natychmiast odrobiła stratę krosem bekhendowym. Jednak Polka również nie była ostoją stabilności jeśli chodzi o serwis. Kros forhendowy przyniósł Sevastovej przełamanie na 3:2. Łotyszka wyszła na 4:2, ale po paru chwilach był remis 4:4 za sprawą znakomitego krosa forhendowego poznanianki.
Seria przełamań trwała w najlepsze. Po błędzie forhendowym Linette tenisistka z Lipawy wyszła na 5:4. W emocjonującym 10. gemie Sevastova miała trzy piłki setowe. Pierwszą i trzecią zmarnowała błędami z forhendu, a drugą obroniła Polka kapitalnym skrótem. Ostatecznie poznanianka wyrównała na 5:5 korzystając z bekhendowej pomyłki przeciwniczki. Linette opanowała sytuację i zdobyła również dwa kolejne gemy. Łotyszka zniwelowała dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej wpakowała forhend w siatkę.
W ciągu 98 minut miało miejsce 12 przełamań, z czego siedem na korzyść Linette. Polka miała 19 kończących uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Sevastovej zanotowano 17 piłek wygranych bezpośrednio i 39 pomyłek. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W 2016 roku poznanianka zwyciężyła w kwalifikacjach w New Haven.
Sevastova w swoim dorobku ma cztery singlowe tytuły w WTA Tour. Ostatni zdobyła w 2019 roku po pokonaniu w finale Katarzyny Kawy. Największy finał Łotyszka osiągnęła w Pekinie (2018). W przeszłości była notowana na 11. miejscu w rankingu. Może się pochwalić 10 zwycięstwami nad zawodniczkami z Top 10, w tym nad Sereną Williams.
Linette po raz drugi awansowała do II rundy Australian Open. O wyrównanie najlepszego wyniku z 2018 roku zagra z Rosjanką Darią Kasatkiną. Mecz ten odbędzie się w czwartek.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskich
wtorek, 18 stycznia
I runda gry pojedynczej kobiet:
Magda Linette (Polska) - Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:4, 7:5
Czytaj także:
Zmienne szczęście mistrzyń Wimbledonu. Idze Świątek ubyła groźna rywalka
Iga Świątek poznała kolejną rywalkę. Szwedka odprawiła niedawną przeciwniczkę Polki