O sprawie Novaka Djokovicia mówiło się na całym świecie. Ostatecznie nie uzyskał zgody na pozostanie w Australii - sąd cofnął jego wizę i nałożył trzyletni zakaz wjazdu do kraju.
Serb musiał opuścić Australię. Tym samym stracił szansę na dziesiąte zwycięstwo w turnieju Australian Open. Na kortach zastąpił go Salvatore Caruso. - Novak jest silny, niezłomny i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - mówił trener tenisisty Marian Vajda w rozmowie z portalem sport.sk.
Djoković nie zamierzał pozostawać w Belgradzie. W piątek media społecznościowe obiegły jego zdjęcia z sąsiedniej Czarnogóry, gdzie miał się wybrać na krótkie wakacje.
Pozował tam do zdjęć z fanami, a lokalna stacja radiowa Tivat opublikowała krótkie nagranie, na którym widać, jak tenisista spaceruje po nadmorskim kurorcie. Miał odwiedzić także klasztor prawosławny w Ostrorogu.
Niewykluczone, że Serb ponownie pojawi się w sądzie. Jak przekazał australijski portal news.com.au, 34-latek ma w planach walkę o odszkodowanie za złe traktowanie w Australii. Łącznie chce otrzymać nawet 6 mln dolarów zadośćuczynienia (więcej TUTAJ).
Novak #Djokovic in Ostrog monastery, Montenegro. Beautiful nature and such a peaceful place. pic.twitter.com/jvgl1av6o6
— Saša Ozmo (@ozmo_sasa) January 21, 2022
Czytaj także:
- Pierwsze problemy Rafaela Nadala. Misja Hiszpana ciągle trwa
- To zemsta za deportację Djokovicia? Zaskakująca decyzja rządu Serbii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"