Na triumf swojego singlisty w Australian Open gospodarze czekają od 1976 roku i tytułu Marka Edmondsona. I będą musieli poczekać jeszcze co najmniej 12 miesięcy. Alex de Minaur, ich ostatnia nadzieja, w poniedziałek bowiem pożegnał się z turniejem. Przegrał 6:7(3), 3:6, 4:6 z Jannikiem Sinnerem.
Faworyzowany Sinner zaczął nerwowo i w pierwszych gemach musiał bronić się przed przełamaniem. Po początkowych problemach ustabilizował grę na wysokim poziomie, ale na zwycięstwo w pierwszym secie pracował ponad 70 minut i wyszarpał je dopiero w tie breaku.
Od drugiej odsłony rozstawiony z numerem 11. Włoch nie zostawił już złudzeń swojemu rywalowi. Doskonale serwował, a w wymianach posyłał precyzyjne i zarazem bardzo mocne zagrania. Choć De Minaur, pogromca z II rundy Kamila Majchrzaka, imponuje szybkością i sprawnością, często okazywał się bezradny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
W drugim secie Sinner błyskawicznie objął prowadzenie 3:0 i tej przewagi nie roztrwonił. Z kolei w trzecim Włoch wyszedł na 4:1 z podwójnym breakiem, by zakończyć tę partię triumfem 6:4.
Dla Sinnera (w poniedziałek dziewięć asów, 35 zagrań kończących i trzy przełamania) to drugi w karierze awans do 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego (poprzedni uzyskał w Roland Garros 2020). Licząc 20 lat i 167 dni, został najmłodszym ćwierćfinalistą Australian Open od sezonu 2015, gdy w tej fazie znalazł się mający wówczas 19 lat i 280 dni Nick Kyrgios.
Tenisista z San Candido został również piątym w historii Włochem w ćwierćfinale turnieju w Melbourne. Jego kolejnym rywalem będzie Taylor Fritz albo Stefanos Tsitsipas.
Australian Open , Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 24 stycznia
IV runda gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 11) - Alex de Minaur (Australia, 32) 7:6(3), 6:3, 6:4