"Wszyscy jesteście skorumpowani". Mocne słowa podczas ćwierćfinału Australian Open

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Denis Shapovalov i Rafael Nadal (z prawej)
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Denis Shapovalov i Rafael Nadal (z prawej)

Denis Shapovalov nie wytrzymał w trakcie meczu z Rafaelem Nadalem w ramach ćwierćfinału Australian Open 2022. Kanadyjczyk miał pretensje do sędziego i Hiszpana. Z jego ust padły krytyczne słowa.

To był trudny pojedynek pod względem fizycznym i emocjonalnym. Po ponad czterech godzinach Rafael Nadal zwyciężył ostatecznie Denisa Shapovalova 6:3, 6:4, 4:6, 3:6, 6:3. Hiszpan zameldował się w półfinale wielkoszlemowego Australian Open 2022.

W trakcie pojedynku Shapovalov miał dużo pretensji do Nadala za przeciąganie gry. Zgodnie z przepisami tenisiści mają 25 sekund na wykonanie serwisu po skończonej akcji. Czasu pilnuje arbiter i to właśnie do Carlosa Bernardesa krzyknął Kanadyjczyk: "wszyscy jesteście skorumpowani". Domagał się wówczas ukarania rywala ostrzeżeniem.

Po zakończeniu spotkania "Shapo" przyznał, że słowa te były niewłaściwe. - Myślę, że źle się wyraziłem, kiedy powiedziałem, że sędzia jest skorumpowany. To było zdecydowanie zbyt emocjonalne, ale stoję po mojej stronie. Myślę, że to niesprawiedliwe, jak bardzo Rafie uchodzi to na sucho - stwierdził na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

- Jestem gotowy do gry przed upływem czasu. Sędzia mówi, że nie da Rafie ostrzeżenia, ponieważ nie jestem przygotowany do gry. Dla mnie to wielki żart, jeśli ktoś tak mówi - wyznał Kanadyjczyk.

Shapovalov miał także pretensje o to, że arbiter nie pozwolił mu pójść do toalety po czwartym secie. - Nadal skorzystał z dwóch przerw medycznych. Miał konsultację, a po niej poszedł jeszcze do toalety. Gdzie tu jest granica? Szanuję wszystko, co zrobił Rafa i myślę, że jest niewiarygodnym graczem. Ale muszą być pewne zasady - dodał.

Zapytany przez dziennikarzy, czy ta sytuacja jest wynikiem pozycji Nadala w światowym tenisie, Kanadyjczyk nie miał wątpliwości. - Oczywiście, na 100 proc. W każdym innym meczu, w którym grałem, tempo było tak szybkie, ponieważ sędziowie pilnowali zegara po każdym punkcie. Ten mecz miał tak dużo przerw pomiędzy setami i wszystkim. Był po prostu przeciągnięty - stwierdził.

Czytaj także:
Wysoko prowadził i nadszedł kryzys. Rafael Nadal walczył o przetrwanie
Walka w pierwszym secie, a potem faworytka zgasła. Awans i radość Madison Keys

Źródło artykułu: