W ubiegłym tygodniu Andriej Rublow został podwójnym mistrzem halowych zawodów ATP 250 na kortach twardych w Marsylii. Moskwianin zdobył tytuł w singlu, a w deblu triumfował wspólnie z Ukraińcem Denisem Mołczanowem, co zostało odebrane jako wymowny gest (więcej tutaj).
Po ataku Rosji na Ukrainę Rublow znalazł się w ogniu krytyki, podobnie jak wielu rosyjskich sportowców. W Dubaju, gdzie wygrał już trzy pojedynki, udostępnił w mediach społecznościowych post, na którym przytulają się dwie osoby, w barwach narodowych Rosji i Ukrainy.
- Oczywiście dostaję agresywne komentarze w internecie, ponieważ jestem Rosjaninem. Nawet jeśli rzucają we mnie kamieniami, muszę pokazać, że jestem za pokojem, nie jestem tu po to, by być agresywnym, nawet jeśli nie jestem za coś odpowiedzialny - stwierdził na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
Rublow dodał, że w obecnej sytuacji na świecie jego mecz tenisowy nie jest priorytetem. - W takich momentach zdajesz sobie sprawę, że twój mecz nie jest ważny. To, co się dzieje, jest znacznie straszniejsze. Zdajesz sobie sprawę, jak ważny jest pokój na świecie i wzajemny szacunek bez względu na wszystko. Chodzi o to, abyśmy dbali o naszą Ziemię i o siebie nawzajem. To jest najważniejsze - dodał.
W piątek Rublow będzie przeciwnikiem Huberta Hurkacza w pojedynku o finał zawodów ATP 500 w Dubaju. Zmierzą się ze sobą po raz trzeci w tourze. W 2020 roku Polak pokonał Rosjanina w II rundzie zawodów ATP Masters 1000 na mączce w Rzymie. Z kolei w sezonie 2021 okazał się lepszy w półfinale imprezy ATP Masters 1000 na kortach twardych w Miami, gdzie następnie sięgnął po tytuł.
Pojedynek Hurkacza z Rublowem będzie można obejrzeć w Polsacie Sport. Relację tekstową na żywo z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Początek o godz. 14:00 naszego czasu.
Czytaj także:
Jerzy Janowicz ogłosił plany powrotu do tenisa. "To może wydłużyć moją karierę"
Sensacja w Dubaju! Będzie nowy lider rankingu ATP