Greczynka powstała z kolan. Kazaszka obeszła się smakiem

PAP/EPA / JOHN G MABANGLO / Na zdjęciu: Maria Sakkari
PAP/EPA / JOHN G MABANGLO / Na zdjęciu: Maria Sakkari

Maria Sakkari źle zaczęła piątkowy mecz, ale to ona awansowała do kolejnej rundy imprezy WTA 1000 w Indian Wells. Grecka tenisistka rozprawiła się z Kazaszką Jeleną Rybakiną.

Na czwartek zaplanowano trzeci i czwarty ćwierćfinał imprezy w Indian Wells. Po godz. 19:00 czasu polskiego na Stadium 1 pojawiły się Maria Sakkari (WTA 6) i Jelena Rybakina (WTA 20). Obie po raz pierwszy doszły tak daleko w Kalifornii. Tenisistki te zmierzyły się po raz drugi. W 2020 roku w półfinale w Petersburgu zwyciężyła Kazaszka w trzech setach. W Indian Wells lepsza była Greczynka, która wróciła z 1:4 w pierwszym secie i wygrała 7:5, 6:4.

Sakkari nie potrafiła zapanować nad swoją grą. Nie mogła odnaleźć rytmu i dużo jej zagrań lądowało poza kortem albo w siatce. Rybakina była dużo solidniejsza i głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie na 2:0. Z czasem Greczynka zaczęła lepiej kontrolować swoje uderzenia, mieszała kierunki i rytm, przestała się spieszyć. Tymczasem Kazaszka obniżyła jakość swojego tenisa. W siódmym gemie oddała podanie podwójnym błędem.

Greczynka coraz częściej przejmowała inicjatywę w wymianach i spychała przeciwniczkę do głębokiej defensywy. Rybakina nie wytrzymywała presji i coraz gorzej radziła sobie w wymianach. Świetny return przyniósł Sakkari przełamanie na 6:5. Kazaszka podejmowała złe decyzje i zawodziła ją skuteczność. Sprytniejsza Greczynka kapitalnym skrótem uzyskała dwie piłki setowe. Set dobiegł końca, gdy Rybakina wyrzuciła forhend.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

W drugim gemie II partii Sakkari pokazała aktywny tenis w trudnym momencie i odparła cztery break pointy, z czego trzy przy 0-40. Rybakina w ważnych chwilach też chciała przejmować inicjatywę, ale brakowało jej cierpliwości i atakowała z nieprzygotowanych pozycji. W trzecim gemie oddała podanie wyrzucając bekhend. Greczynka mogła prowadzić 4:1, ale dwie szybkie akcje zapoczątkowane głębokimi serwisami pomogły Kazaszce obronić dwa break pointy.

Sakkari nie pozwoliła sobie na chwilę słabości. Z żelazną konsekwencją zmieniała kierunki i posyłała głębokie piłki. Rybakina często była spóźniona i jej ataki były chaotyczne. Woli walki nie można jej było odmówić. W dziewiątym gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty i mogła mieć jeszcze nadzieję na powrót do gry. Greczynka pozbawiła rywalkę złudzeń, choć miała małe problemy z zakończeniem spotkania. Dwie piłki meczowe zmarnowała, ale przy trzeciej Kazaszka wyrzuciła forhend.

W ciągu 98 minut Sakkari zaserwowała sześć asów i zdobyła 29 z 38 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery z pięciu break pointów i wykorzystała trzy z sześciu szans na przełamanie. Posłała 18 kończących uderzeń, a Rybakina miała ich 12.

Rybakina jest deblową finalistką turnieju w Indian Wells z ubiegłego sezonu (w parze z Weroniką Kudermetową). W singlu Kazaszka w swoim dorobku ma dwa tytuły, które zdobyła w Bukareszcie (2019) i Hobart (2020). Największy ćwierćfinał osiągnęła w Rolandzie Garrosie 2021.

Sakkari pozostaje w grze o największy tytuł w karierze. Jedyny do tej pory triumf odniosła w Rabacie (2019). Może się jeszcze pochwalić finałami w San Jose (2018), Ostrawie (2021) i Petersburgu (2022). W ubiegłym roku w Rolandzie Garrosie i US Open osiągnęła pierwsze wielkoszlemowe półfinały.

W piątek w półfinale Sakkari zmierzy się z broniącą tytułu Paulą Badosą. Będzie to ich druga konfrontacja. Hiszpanka pokonała Greczynkę w fazie grupowej WTA Finals 2021 w Guadalajarze.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
czwartek, 17 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Maria Sakkari (Grecja, 6) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 17) 7:5, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Demonstracja siły kolejnej rywalki Igi Świątek. To była demolka!
Nie tylko Iga Świątek! Kapitan reprezentacji Polski odkrył karty

Komentarze (0)