W czwartek na korcie numer 5 spotkali się Kamil Majchrzak (ATP 75) i Sebastian Baez (ATP 66). Obaj tenisiści mieli udany początek sezonu 2022. Polak dotarł do półfinału na kortach twardych w Pune, a Argentyńczyk osiągnął finał na mączce w Santiago. W Miami doszło do ich pierwszego pojedynku, a po pięciu kwadransach ze zwycięstwa 6:4, 6:3 cieszył się nasz reprezentant.
Początek spotkania należał jednak do Baeza. 21-latek z Buenos Aires lepiej poruszał się po korcie i miał przewagę w wymianach. W trzecim gemie dał pokaz swoich umiejętności i zdobył przełamanie. Potem Majchrzak miał szczęście, że w ważnym momencie piątego gema posłał kilka świetnych serwisów i wyszedł ze stanu 0-40.
Z czasem inicjatywę na korcie zaczął przejmować Majchrzak. Polak wytrzymywał wymiany i popełniał coraz mniej błędów. Już w ósmym gemie doprowadził do wyrównania na po 4. W dziesiątym gemie jeszcze raz zaatakował i wypracował piłki setowe. Przy trzeciej panowie rozegrali niesamowicie długi punkt, który zakończył się błędem Baeza. Partia otwarcia padła ostatecznie łupem 26-letniego piotrkowianina.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek
W drugiej partii Majchrzak nie dał się już zaskoczyć przeciwnikowi. Gdy w trzecim gemie Argentyńczyk miał break pointa, odpowiedź Polaka była natychmiastowa. Potem do ataku ruszył "Szumi". W szóstym gemie uzyskał on trzy break pointy i pewnie wykorzystał drugą okazję. Teraz tylko pilnował własnego podania. W dziewiątym gemie zakończył pojedynek przy trzeciej piłce meczowej.
Majchrzak pokonał byłego najlepszego juniora świata i odniósł premierowe w karierze zwycięstwo w zawodach Miami Open. Sobotnim przeciwnikiem Polaka w II rundzie będzie rozstawiony z 15. numerem Hiszpan Roberto Bautista.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
czwartek, 24 marca
I runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska) - Sebastian Baez (Argentyna) 6:4, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
Wojciech Fibak pod wrażeniem Igi Świątek. "Te dwa czynniki są determinujące"
Japonka wkroczyła do akcji w Miami. Aryna Sabalenka poznała rywalkę