Brazylijka sprawiła dużą niespodziankę. Amerykanka ponownie katem Łotyszki

Getty Images / Mark Brown / Na zdjęciu: Maria Sakkari
Getty Images / Mark Brown / Na zdjęciu: Maria Sakkari

Maria Sakkari nie podbije Miami (WTA 1000). Rozstawiona z numerem czwartym Greczynka została pokonana przez Brazylijkę Beatriz Haddad Maię. Amerykańska tenisistka Shelby Rogers w drugim kolejnym turnieju rozprawiła się z Łotyszką Jeleną Ostapenko.

W niedzielę Maria Sakkari (WTA 3) grała w finale w Indian Wells (uległa Idze Świątek). W Miami nie powtórzy sukcesu z Kalifornii. Greczynka odpadła w II rundzie po porażce 6:4, 1:6, 2:6 z Beatriz Haddad Maią (WTA 62). W trwającym godzinę i 57 minut meczu Sakkari popełniła sześć podwójnych błędów. Brazylijka wykorzystała pięć z siedmiu break pointów i odniosła trzecie zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu.

Jelena Ostapenko (WTA 12) przegrała 3:6, 6:7(0) z Shelby Rogers (WTA 48). Łotyszka zmarnowała dwie piłki setowe w 10. gemie drugiego seta. W trwającym 94 minuty meczu Amerykanka zaserwowała 15 asów. Obroniła dziewięć z 10 break pointów i wykorzystała dwie z trzech szans na przełamanie. Tenisistki te w drugim kolejnym turnieju trafiły na siebie w II rundzie. W Indian Wells również lepsza była Rogers.

Ostapenko w Miami osiągnęła finał w 2018 roku. Łotyszka dwie wielkie marcowe imprezy w USA zakończyła bez wygranego meczu. Miesiąc wcześniej zdobyła tytuł w Dubaju oraz zanotowała półfinały w Petersburgu i Dosze. Dzięki tym rezultatom triumfatorka Rolanda Garrosa 2017 wróciła do Top 20 rankingu.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

Cori Gauff (WTA 17) pokonała 7:5, 6:4 Qiang Wang (WTA 101). W pierwszym secie Amerykanka od 5:2 straciła trzy gemy, by zdobyć dwa kolejne. W drugiej partii miało miejsce pięć przełamań, z czego trzy dla reprezentantki gospodarzy. Jessica Pegula (WTA 21) wróciła z 2:4 w drugim secie i wygrała 6:1, 6:4 ze Sloane Stephens (WTA 38), mistrzynią turnieju w Miami z 2018 roku. Pierwsza z Amerykanek obroniła pięć z sześciu break pointów i zaliczyła pięć przełamań.

Linda Fruhvirtova (WTA 279) zwyciężyła 7:5, 2:6, 6:1 Elise Mertens (WTA 24). Czeszka zniwelowała dziewięć z 12 break pointów i wykorzystała wszystkie cztery okazje na przełamanie. Jelena Rybakina (WTA 18) wróciła z 0:3 w drugim secie i pokonała 6:4, 7:5 Elenę-Gabrielę Ruse (WTA 57). W ciągu godziny i 44 minut Kazaszka zaserwowała siedem asów i uzyskała sześć przełamań. Shuai Zhang (WTA 43) w 53 minuty rozbiła 6:1, 6:1 Soranę Cirsteę (WTA 27). Chinka zgarnęła 56 z 83 rozegranych punktów (67,5 proc.).

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,584 mln dolarów
piątek, 25 marca

II runda gry pojedynczej:

Cori Gauff (USA, 14) - Qiang Wang (Chiny, Q) 7:5, 6:4
Jessica Pegula (USA, 16) - Sloane Stephens (USA) 6:1, 6:4
Jelena Rybakina (Kazachstan, 17) - Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) 6:4, 7:5
Weronika Kudermetowa (21) - Dalma Galfi (Węgry, Q) 5:1 i krecz
Beatriz Haddad Maia (Brazylia) - Maria Sakkari (Grecja, 4) 4:6, 6:1, 6:2
Shelby Rogers (USA) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 10) 6:3, 7:6(0)
Linda Fruhvirtova (Czechy, WC) - Elise Mertens (Belgia, 20) 7:5, 2:6, 6:1
Shuai Zhang (Chiny) - Sorana Cirstea (Rumunia, 24) 6:1, 6:1
Lauren Davis (USA, Q) - Storm Sanders (Australia, LL) 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Japonka górą w starciu byłych liderek rankingu. Niesamowite dreszczowce i sensacje w Miami
Wysyp sensacji w Miami! Wielkie gwiazdy za burtą

Komentarze (0)