Pierwszy set pojedynku Szwajcara przebiegł zgodnie oczekiwaniami – Federer nie dał rywalowi żadnych szans i wygrał 6:1. Jakież było zdziwienie publiczności, kiedy to w drugiej partii Hiszpan przejął inicjatywę i ograł lidera światowego rankingu ATP 6:3. W trzeciej odsłonie panowie grali bardzo wyrównanie i dopiero w tie-breaku poznaliśmy zwycięzcę konfrontacji. Został nim Szwajcar, który uzyskał wynik 7:1.
- Mój rywal w pierwszym secie zagrał bardzo źle. Rozluźniłem się i byłem nieco uśpiony. O mało co przypłaciłbym to przegraną. Jestem rozczarowany swoją postawą. Jednak jutro mamy nowy dzień, czeka na mnie nowy przeciwnik. Póki co był to dla mnie szósty mecz i zarazem szósta wygrana na kortach ziemnych, więc jestem zadowolony powiedział po meczu Federer, który w kolejnej rundzie spotka się z Francuzem Gaelem Monfilsem. Monfils może być dla Szwajcara niewygodnym rywalem, ponieważ mączka jest jego ulubioną nawierzchnią. Udowodnił to ogrywając w drugiej rundzie wieżowca z Chorwacji - Ivo Karlovica (nr 15).
Tymczasem najgroźniejszy rywal Federera i zarazem główny kandydat do końcowego triumfu - Rafela Nadal – rozbił swojego rywala w drugiej rundzie 6:0, 6:3. Ancic ani razu nie zagroził Hiszpanowi i ograniczał się jedynie do bronienia dużej ilości break-pointów. Tym samym 75 minut jakie potrzebował Hiszpan na zwycięstwo można uznać za lekkie przetarcie przed kolejnymi rywalami.
- To był trudny przeciwnik. Pamiętajmy, że Mario był jednym z najlepszych zawodników na świcie dopóki nie dopadła go plaga kontuzji. Grałem bardzo dobrze w pierwszej partii. Mam pewne zastrzeżenia do mojej postawy na początku drugiego seta, ale jak na pierwszy mecz na mączce jestem bardzo zadowolony - powiedział Nadal. W trzeciej fazie imprezy turniejowa dwójka zmierzy się ze swoim rodakiem
Warto w tym momencie wspomnieć o rekordach, które dzierży w swych dłoniach Nadal. Po pierwsze Hiszpan ma niewiarygodny wręcz bilans meczów na kortach ziemnych – w ciągu ostatnich trzech lat zwyciężył aż 107 pojedynków i przegrał zaledwie 3. Po drugie na mączce zdobył 17 tytułów ATP. Ponadto jest posiadaczem najdłuższej serii kolejno wygranych meczy na kortach ziemnych – passa 81 zwycięstw trwała od turnieju ATP w Monte Carlo w 2005 do przegranej w finale w turnieju ATP w Hamburgu w zeszłym roku (pokonał go Federer). Najciekawszy w tych wszystkich tych osiągnięciach jest fakt, że Nadal ma dopiero 21 lat…
W innych ciekawych spotkaniach zwyciężali faworyci. Rozstawiony z czwórką Nikołaj Dawidenko pokonał 6:2, 7:6(5) Włocha Simone Bollelgo. Wszyscy przed spotkaniem zastanawiali się w jakiej dyspozycji znajduje się Rosjanin, który w finale zeszłotygodniowego turnieju ATP w Estroril skreczował z powodu urazu nogi. - Trenowałem wczoraj dwie godziny i wszystko było w porządku. Zostałem przebadany przez lekarza, który stwierdził, że nic złego z moja nogą się nie dzieje - uspokoił wszystkich fanów Dawidenko. W trzeciej rundzie Rosjanina czeka konfrontacja z Niemcem Philippem Kohlschreiberem, który awans wywalczył dzięki wygranej nad swoim rodakiem - Nicolasem Kieferm.
Triumfator niedawnego turnieju ATP w Walencji, Hiszpan David Ferrer (nr 5), gładko rozprawił się z byłym liderem rankingu ATP Maratem Safinem z Rosji. Na zwycięstwo 6:2, 6:3 potrzebował zaledwie 77 minut. W kolejnej rundzie na Hiszpana czeka Janko Tipsarevic.
Wyniki środowych meczów drugiej rundy:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Ruben Ramirez Hidalgo (Hiszpania, Q) 6:1, 3:6, 7:6(1)
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Mario Ancic (Chorwacja, WC) 6:0, 6:3
Nikołaj Dawidenko (Rosja, 4) - Simone Bolelli (Włochy, Q) 6:2, 7:6(5)
David Ferrer (Hiszpania) - Marat Safin (Rosja, WC) 6:2, 6:3
David Nalbandian (Argentyna, 6) - Olivier Rochus (Belgia, Q) 6:4, 6:3
Richard Gasquet (Francja, 7) - Kristof Vliegen (Belgia, Q) 6:1, 6:2
Igor Andrejew (Rosja) - Michaił Jużny (Rosja, 8) 6:3 krecz
Nicolas Almagro (Hiszpania) - Juan Monaco (Argentyna, 11) 6:2, 3:0 krecz
Tommy Robredo (Hiszpania, 12) - Robin Soderling (Szwecja) 6:4, 7:6(3)
Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 13) - Jarkko Nieminen (Finlandi) 6:3, 6:3
Gael Monfils (Francja) - Ivo Karlovic (Chorwacja, 15) 7:6(8), 6:1
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 16) - Nicolas Kiefer (Niemcy) 6:2, 6:4
Janko Tipsarevic (Serbia) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 5:7, 7:6(5), 6:4
Sam Querrey (USA) - Andreas Seppi (Włochy) 6:1, 7:5