Rewelacyjny nastolatek twardo stąpa po ziemi. Czy w Monte Carlo znów błyśnie?

PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Po ostatnich tygodniach Carlos Alcaraz stał się gwiazdą rozgrywek. 18-letni Hiszpan zapewnił, że twardo stąpa po ziemi i sukcesy go nie zmieniły. W najbliższych dniach znów może być o nim głośno, bo wystąpi w turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo.

W tym artykule dowiesz się o:

Carlos Alcaraz jest rewelacją ostatnich tygodni. W lutym 18-latek wygrał turniej ATP 500 w Rio de Janeiro. W marcu doszedł do półfinału imprezy Masters 1000 w Indian Wells. Z kolei na początku kwietnia zdobył tytuł w "1000" w Miami. Dzięki tym sukcesom awansował na 11. miejsce w rankingu.

Minione tygodnie były dla Hiszpana wspaniałe, ale on sam zapewnił, że twardo stąpa po ziemi. - Nigdy się nie zmienię. Będę robił selfie z kibicami, rozdawał autografy. Zawsze będę tą samą osobą - zapewnił, cytowany przez atptour.com.

- Ostatnie dni były dla mnie wyjątkowe. Miałem czas na świętowanie z przyjaciółmi i rodziną w domu. Ale teraz nadszedł moment, aby skupić się na sezonie gry na mączce i turnieju w Monte Carlo - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Do turnieju w Monte Carlo Alcaraz przystąpi w nowej roli - jednego z faworytów. - Monte Carlo jest niesamowite. W weekend miałem pierwszy trening, a wcześniej robiłem zdjęcia krajobrazów i morza. Jest tu całkiem fajnie - opisał swoje wrażenia.

W drabince Rolex Monte-Carlo Masters Alcaraz został rozstawiony z numerem ósmym i dzięki temu w I rundzie miał wolny los. Rywalizację rozpocznie w środę od meczu z Sebastianem Kordą. O ewentualnym ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem jeszcze nie myśli.

- Nie chcę wybiegać do przodu. Po prostu skupiam się na pierwszym meczu - zaznaczył. - Oczywiście, pojedynek z Novakiem byłby czymś świetnym. Zmierzenie się z liderem rankingu byłoby dla mnie niesamowite. Ale mam nadzieję, że dobrze zaprezentuję się w początkowych rundach i spotkam się z nim, jeśli dojdę do ćwierćfinału.

Szwajcarski gigant wrócił do gry. Będzie starcie mistrzów w Monte Carlo

Komentarze (1)
avatar
Breszka
12.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z wielką przyjemnością oglądam jego mecze. Inteligencja technika oraz siła jaka dysponuje w tym wieku jest godna podziwu. Trzymam kciuki i życzę mu jak najlepszej kariery:)