"Wykończona, ale bardzo szczęśliwa. Czwarty wygrany turniej z rzędu… to wręcz surrealistyczne. Dziękuję, zespole i Rodzino (Tobie Tato szczególnie, za bycie na miejscu)! Jutro widzimy się w Madrycie w 'stałym zestawie' - napisała Iga Świątek na Instagramie po zwycięstwie w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie.
Liderka światowego rankingu podkreśliła, że cieszy się z tego, iż ciężka praca przynosi tak spektakularne efekty. 20-letnia Polka w niedzielę, pokonując Arynę Sabalenkę z Białorusi, odniosła 23. zwycięstwo z rzędu.
"Co teraz? Ucieszyć się, odpocząć… i wrócić do pracy, skupiając się na kolejnym doświadczeniu. Jestem naprawdę wdzięczna za to, jak praca moja i wszystkich wokół przynosi efekty. Kolejny turniej: Madryt (w dniach 28.04-07.05 - przyp. red.). Widzimy się!" - zapowiedziała raszynianka.
W dopisku Świątek podała najlepsze słowo na określenie jej dzisiejszego sukcesu. "P.S. Wiecie, jakie jest idealne słowo na dziś? Tak… JAZDA!" - tenisistka tym samym nawiązała do nagrody rzeczowej w imprezie w Stuttgarcie - samochodu Porsche Taycan GTS Sport Turismo, którego została właścicielką.
Zobacz:
Świątek znowu zachwyciła tenisowy świat. "Porsche będzie na polskich blachach"
Iga Świątek była zaskoczona. "To zawsze jest bardzo miłe"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!