Nasz reprezentant jest w tym sezonie bardzo regularny w turniejach z serii ATP Masters 1000. W każdym z nich, a startował już w czterech, wygrał jedno spotkanie. W Rzymie też zwyciężył, choć faworytem nie był.
W pierwszej rundzie kwalifikacji los przydzielił Kamilowi Majchrzakowi rozstawionego z numerem 11 Federico Corię. W obowiązującym rankingu ATP Argentyńczyk sklasyfikowany jest na 58. miejscu, o 22 pozycje wyżej od naszego reprezentanta.
Ponadto forma tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego była dużą niewiadomą. Ostatnio chorował i opuścił chociażby turniej w Belgradzie, do którego był zgłoszony. Na szczęście wydaje się, że problemy zdrowotne ma już za sobą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści
Majchrzak pokazał się ze świetnej strony i pokonał wyżej notowanego rywala 6:4, 6:2 w godzinę i 15 minut. Wyjątkowo skuteczny był po trafieniu pierwszym podaniem. Jego skuteczność w takich okolicznościach wyniosła 88 procent. Nic dziwnego, że ani razu nie dał się przełamać.
Większe problemy z utrzymaniem własnego podania miał Coria. Argentyńczyk po raz pierwszy stracił serwis przy stanie 4:5, gdy bronił się przed przegraniem pierwszej partii. W drugiej odsłonie rywalizacji przegrał natomiast cztery gemy z rzędu od stanu 2:2.
Aby być pewnym awansu do turnieju głównego, Majchrzak musi wygrać jeszcze jedno spotkanie. W niedzielę zmierzy się z Amerykaninem Brandonem Nakashimą, który pokonał Francuza Ugo Humberta 6:3, 6:3.
W zeszłorocznej edycji rzymskiego turnieju Majchrzak przebrnął przez kwalifikacje. W głównej części imprezy przegrał natomiast z Denisem Shapovalovem.
Majchrzak jest jednym z trzech naszych reprezentantów, którzy zdecydowali się na występ w turnieju ATP w Rzymie. Na Foro Italico zobaczymy też Huberta Hurkacza i Łukasza Kubota. Oni rozpoczną jednak zmagania od turnieju głównego.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,415 mln euro
sobota, 7 maja
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska) - Federico Coria (Argentyna, 11) 6:4, 6:2