W Rzymie Iga Świątek występuje w roli obrończyni tytułu. Turniej rozpoczęła od odprawienia Rumunki Eleny-Gabrieli Ruse. W czwartek trochę problemów sprawiła jej Wiktoria Azarenka, mistrzyni Australian Open 2012 i 2013. Polka wróciła z 0:3 i wygrała 6:4, 6:1.
- Nie zaczęłam dobrze i wszyscy to widzieli. Jestem bardzo zadowolona z tego, jak zareagowałam i jak poprawiłam się w pierwszym secie. Również z tego jaka różnica była między drugim a pierwszym setem, ponieważ mogłam zacząć wszystko od nowa i zmienić sposób, w jaki grałam. To jest dla mnie najbardziej pozytywna rzecz - mówiła Świątek na konferencji prasowej (cytat za wtatennis.com).
Raszynianka jest teraz niepokonana od 25 meczów. Triumfowała w Dosze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie. Ma bilans tegorocznych spotkań 34-3. Jako jedyne pokonały ją Australijka Ashleigh Barty (Adelajda), Amerykanka Danielle Collins (Australian Open) i Łotyszka Jelena Ostapenko (Dubaj). W styczniu Świątek znajdowała się na dziewiątym miejscu, a na początku kwietnia została liderką rankingu jako pierwsza w historii polska singlistka.
W ćwierćfinale Świątek zmierzy się z Biancą Andreescu. Kanadyjka bez straty seta rozprawiła się z Emmą Raducanu (krecz Brytyjki), Hiszpanką Nurią Parrizas-Diaz i Chorwatką Petrą Martić. Awansowała do piątego ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000, pierwszego od ponad roku (Miami).
Andreescu zachwyciła w US Open 2019. Był to jej pierwszy występ w nowojorskiej imprezie. Wywalczyła tytuł po pokonaniu w finale Sereny Williams. Do tej pory Kanadyjka zaliczyła osiem startów w wielkoszlemowych turniejach. Jej drugim najlepszym wynikiem jest 1/8 finału US Open 2021.
21-letnia Andreescu jest już mocno doświadczona przez problemy zdrowotne. W 2020 roku nie wzięła udziału w ani jednym turnieju z powodu kontuzji kolana. Jej powrót nastąpił w Australian Open 2021 po 15 miesiącach nieobecności. Później znowu czekała ją przerwa. W kwietniu musiała wycofać się z rywalizacji w Madrycie z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19.
Dolegliwości zdrowotne opóźniły rozpoczęcie przez Andreescu sezonu 2022. Do rywalizacji przystąpiła dopiero w kwietniu. W Stuttgarcie w II rundzie urwała seta Arynie Sabalence. W Madrycie awansowała do 1/8 finału. Długie przerwy w startach sprawiły, że Kanadyjka wypadła z Top 100 rankingu. W kwietniu znajdowała się na 121. miejscu. W Madrycie odprawiła dwie rywalki, w tym Danielle Collins, ósmą rakietą globu (6:1, 6:1). Dzięki temu Andreescu ponownie znalazła się w czołowej "100".
Kanadyjka może się pochwalić trzema singlowymi triumfami w głównym cyklu. Wszystkie odniosła w 2019 roku. Oprócz US Open zwyciężyła w Indian Wells i Toronto. Zanotowała jeszcze finały w Auckland (2019) i Miami (2021). W rankingu najwyżej była klasyfikowana na czwartym miejscu.
Świątek w tym roku jeszcze nie przegrała w ćwierćfinale. W piątek powalczy o siódmy półfinał. Z Andreescu zmierzy się po raz pierwszy. Spotkanie rozpocznie się po godz. 14:30. Transmitowane będzie w Canal+ Sport oraz w serwisie internetowym canalplus.com. Relację tekstową na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 2,527 mln dolarów
piątek, 13 maja
ćwierćfinał:
Grand Stand Arena, po godz. 14:30
Iga Świątek (Polska, 1) | bilans: 0-0 | Bianca Andreescu (Kanada) |
---|---|---|
1 | ranking | 90 |
20 | wiek | 21 |
176/65 | wzrost (cm)/waga (kg) | 170/70 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Raszyn | miejsce zamieszkania | Thornhill |
Tomasz Wiktorowski | trener | Sven Groeneveld |
sezon 2022 | ||
34-3 (34-3) | bilans roku (główny cykl) | 6-2 (6-2) |
tytuły w Indian Wells i Miami | najlepszy wynik | ćwierćfinał w Rzymie |
2-3 | tie breaki | 2-0 |
75 | asy | 21 |
3 658 233 | zarobki ($) | 121 605 |
kariera | ||
2016 | początek | 2017 |
1 (2022) | najwyżej w rankingu | 4 (2019) |
180-49 | bilans zawodowy | 160-64 |
7/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 3/2 |
8 517 786 | zarobki ($) | 7 646 337 |
Zobacz też:
Azarenka na deskach! Co za powrót Igi Świątek
Finalistka Australian Open rozbita! Aryna Sabalenka z życiowym wynikiem w Rzymie