Za Sylwią Zyzańską pierwszy występ na igrzyskach w Tokio. Dla naszej łuczniczki był to debiut na takiej imprezie. Polka nie do końca była zadowolona ze swojego występu.
- Początek był niezły, miałam dużo siły i pewność siebie. Jednak wraz z narastającym wysiłkiem strzały były gorsze. Na treningu wszystko wychodzi, a to są igrzyska olimpijskie czyli zawody najwyższej rangi i emocje są ogromne - powiedziała Zyzańska, cytowana przez Twitterowe konto PKOl. i polskiej reprezentacji olimpijskiej.
Przypomnijmy, że w pierwszej serii Polka zdobyła 49 punktów. Później było już lepiej i po sześciu seriach, w połowie zawodów, miała na swoim koncie 318 punktów i zajmowała 37. miejsce. W drugiej części rywalizacji Zyzańska zaprezentowała się słabiej.
W sumie Polka zdobyła 630 punktów, co było jej najlepszym wynikiem tego sezonu i dało 42. miejsce. Rywalką Zyzańskiej w pierwszej rundzie będzie Włoszka Lucilla Boari.
Czytaj także:
Tokio 2020. Co ze startem Justyny Święty-Ersetic? Dyrektor sportowy PZLA zabrał głos
Tokio 2020. Polacy z awansem do półfinału
ZOBACZ WIDEO: Koniec współpracy polskich pływaków z prezesem PZP? "Potrzebujemy zmian, aby zapobiec rozwojowi w złą stronę"