- Moim celem w Tokio jest zdobycie medalu, mam nadzieję, że złotego. To nie jest żadna tajemnica, że po to tam jadę - mówił Novak Djoković przed wylotem na turniej olimpijski. W sobotę Serb wykonał pierwszy krok w kierunku zrealizowania swojego celu. W meczu I rundy pokonał 6:2, 6:2 Hugo Delliena.
Sobotnie spotkanie było rozgrywane pod dyktando Djokovicia. Klasyfikowany na 139. miejscu w rankingu ATP Dellien walczył ambitnie, ale nie miał szans, by na dłuższą metę nawiązać rywalizację z aktualnie najlepszym singlistą świata. Serb świetnie serwował (posłał siedem asów, przy własnym podaniu zdobył 42 z 46 rozegranych punktów i ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem), sam wywalczył cztery breaki i zwyciężył w 63 minuty.
Djoković, który w tym roku triumfował w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie, w Tokio może przybliżyć się do zdobycia Złotego Wielkiego Szlema - czyli wygrania w jednym sezonie wszystkich turniejów wielkoszlemowych oraz igrzysk olimpijskich. W historii tenisa dokonała tego jedynie Steffi Graf w 1988 roku.
ZOBACZ WIDEO: To będą gorące igrzyska! Sofia Ennaoui zdradza jak przygotować się na starty w upalne dni
- Myślę, że zagrałem wystarczająco, aby wygrać, ale wiem, że mogę być lepszy. Pewne elementy mojego tenisa nie funkcjonowały tak dobrze jak podczas treningów. Ale to są igrzyska. Jest presja i oczekiwania. A ja nie spędziłem na korcie wiele czasu i wygrałem 6:2, 6:2 w trudnych warunkach - mówił, cytowany przez "Novosti", Serb, który w II rundzie zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem.
Pojedynek Marina Cilicia z Joao Menezesem obfitował w nieprawdopodobne zwroty akcji. Menezes wygrał pierwszego seta 7:6(5), w drugim prowadził 5:3, ale przegrał tę partię 5:7. Z kolei w trzeciej odsłonie Cilić wyszedł na 5:0, lecz Brazylijczyk obronił osiem meczboli i objął prowadzenie 6:5. Wówczas jednak sam nie wykorzystał piłki meczowej i oddał podanie. Ostatecznie o wszystkim zadecydował tie break, w którym 32-letni Cilić zwyciężył 9-7, marnując wcześniej dwie kolejne szanse na zakończenie spotkania.
W II rundzie Cilić zagra z Pablo Carreno. Rozstawiony z numerem szóstym Hiszpan pokonał 7:5, 6:2 Tennysa Sandgrena. Do 1/16 finału awansował też Jegor Gerasimow, który wyeliminował Gillesa Simona i teraz stanie naprzeciw Fabio Fogniniego.
Igrzyska olimpijskie, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
sobota, 24 lipca
I runda gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Hugo Dellien (Boliwia) 6:2, 6:2
Pablo Carreno (Hiszpania, 6) - Tennys Sandgren (USA) 7:5, 6:2
Marin Cilić (Chorwacja) - Joao Menezes (Brazylia) 6:7(5), 7:5, 7:6(7)
Jegor Gerasimow (Białoruś) - Gilles Simon (Francja) 4:6, 6:3, 6:4