Tokio 2020. Wielka sensacja w eliminacjach. Japończycy wiązali z nim dużej nadzieje

Tokio 2020. Aleksander Śliwka o niespodziewanej przegranej: Głowy nosimy wysoko

Eliminacje na dystansie 400 metrów stylem zmiennym zapoczątkowały zmagania na pływalni podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. I już w tej konkurencji doszło do wielkiej sensacji. Awansu do finału nie uzyskał Daiya Seto, mistrz świata, z którym gospodarze wiązali wielkie nadzieje.

Seto miał najlepszy czas w tym roku na tym dystansie, ale w sobotę nie zdołał się do niego zbliżyć. W swoim wyścigu zajął piąte miejsce, a w sumie był dziewiąty. Awans do finału uzyskało natomiast ośmiu najszybszych pływaków. Najlepszy czas na typ etapie uzyskał Australijczyk, Brendon Smith.

Wśród kobiet, w tej samej konkurencji, najlepszy czas zanotowała Emma Weyant (4:33,55).

ZOBACZ WIDEO: Niesamowita konkurencja w kolarstwie torowym. "Każdy ruch nogą jest na wagę złota"

Chinka Seto Daiya z najlepszym czasem awansowała do półfinału rywalizacji na 100 metrów motylkiem (czas 55,82 s). Drugie miejsce zajęła Australijka, Emma McKeon, a trzecia była Sarah Sjoestroem ze Szwecji.

W sobotę poznaliśmy ośmiu finalistów, którzy powalczą o medale na 400 metrów stylem dowolnym. W eliminacjach najszybszy był Niemiec, H.B.Muhlleitner. Ponadto eliminacje wyłoniły 16 zawodników, którzy powalczą miejsce w finale na 100 metrów stylem grzbietowym.

Na koniec sobotniej sesji odbyły się eliminacje sztafet 4x100 metrów stylem dowolnym kobiet. Zdecydowanie najlepszy czas uzyskały Australijki i to one są w dobrym położeniu, aby zaatakować złoty medal.

Czytaj także:
- Tokio 2020. Drugi dzień i już wielkie emocje. Jest też spore rozczarowanie
- Tokio 2020. Mocny początek Chin. Zobacz klasyfikację medalową igrzysk