Tokio 2020. Pierwszy dzień i już wielkie emocje. Jest też spore rozczarowanie

Iga Świątek perfekcyjnie wywiązała się ze swojego zadania w pierwszym dniu igrzysk olimpijskich w Tokio. Nie wszystko szło jednak po myśli polskich sportowców i kibiców. Zawiedli przede wszystkim siatkarze.

PS

Tenis: Mocne otwarcie Igi Świątek. Koledzy nie poszli jej śladem

Iga Świątek weszła na kort w Tokio we wczesnych godzinach porannych polskiego czasu i ci, którzy wstali tylko dla tenisistki, mogli później jeszcze pospać. Wszystko dlatego, że Świątek rozprawiła się w nieco ponad godzinę z Moną Barthel - 6:2, 6:2 (WIĘCEJ). 

- Dopiero jak tutaj przyjechałam, zrozumiałam że turniej olimpijski różni się od wszystkich pozostałych zawodów. Wiem, że pierwsze igrzyska w pewnym sensie zawsze są dziwne - mówiła po meczu (WIĘCEJ). 

Niestety w jej ślady nie poszli koledzy. Kamil Majchrzak poniósł spodziewaną porażkę z Miomirem Kecmanoviciem (WIĘCEJ), ale zupełnie niespodziewanie już w pierwszej rundzie debla odpadł duet Hubert Hurkacz / Łukasz Kubot (WIĘCEJ). 

Jak oceniasz sobotę w wykonaniu Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Miecz1230 Zgłoś komentarz
    Mam pytanie do wyznawców PiS, czy nauczyliście waszego Boga co to jest sport, z czym to się je?... On zna tylko jak rozdawać kasę i przestawiać ludźmi jak pionkami na szachownicy, ten
    Czytaj całość
    zły do szpiku kości człowiek nie wie nic o życiu?,,... A on tylko wie że Tusk to Niemiec.
    • Ekspert od wszystkiego Zgłoś komentarz
      Co teraz na to PiS i Kaczyński???