Bez najmniejszych problemów swoje premierowe spotkania wygrali Piotr Kantor i Bartosz Łosiak oraz Grzegorz Fijałek i Michał Bryl. Trzeba jednak powiedzieć, że polskie duety odniosły je z najsłabszymi drużynami w swoich grupach. W kolejnych meczach będzie już tylko trudniej.
Grupowi rywale Polaków stoczyli w niedzielę długie pojedynki, zakończone w trzech setach. Na uwagę zasługuje stracona partia przez faworytów grupy E Evandro/Bruno Schmidt nad parą z Chile, którą tworzą bracia Grimalt.
Turniej kobiet:
Grupa B
April/Alix (USA) - Xue/Wang X.X. (Chiny) 2:0 (21:17, 21:19)
Keizer/Meppelink (Holandia) - Liliana/Elsa (Hiszpania) 1:2 (21:19, 18:21, 14:16)
Grupa E
Artacho Del Solar/Clancy (Australia) - Lidy/Leila (Kuba) 2:0 (21:15, 21:14)
Makroguzova/Kholomina (ROC) - Menegatti/Orsi Toth (Włochy) 2:0 (21:18, 21:15)
Turniej mężczyzn:
Grupa C
Cherif/Ahmed (Katar) - Heidrich/Gerson (Szwajcaria) 2:0 (21:17, 21:16)
Gibb/Bourne (USA) - Carambula/Rossi (Włochy) 2:0 (21:18, 21:19)
Grupa E
Bryl/Fijalek (Polska) - Abicha/Elgraoui (Maroko) 2:0 (21:17, 21:11)
Evandro/Bruno Schmidt (Brazylia) - Grimalt M./Grimalt E. (Chile) 2:1 (21:15, 16:21, 15:12)
Grupa F
Gottsu/Shiratori (Japonia) - Kantor/Losiak (Polska) 0:2 (15:21, 14:21)
Thole J./Wickler (Niemcy) - Nicolai/Lupo (Włochy) 1:2 (21:19, 19:21, 13:15)
Czytaj także:
- Tokio 2020. Japończycy bez szans. Udana inauguracja Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka
- Tokio 2020. Marokańczycy za słabi dla Grzegorza Fijałka i Michała Bryla. Pewny triumf polskiego duetu
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska pod znakiem obostrzeń. "Jesteśmy kontrolowani co kilka metrów"