Zwyciężył młody talent. Ogromny pech wielkiego faworyta. Słaby występ Polaka

PAP/EPA / CHRISTOPHER JUE / Na zdjęciu: Thomas Pidcock
PAP/EPA / CHRISTOPHER JUE / Na zdjęciu: Thomas Pidcock

Chyba nikt nie spodziewał się, że rywalizacja w kolarstwie górskim podczas igrzysk olimpijskich w Tokio przyniesie takie emocje. Najlepszy okazał się młody Brytyjczyk Thomas Pidcock, natomiast szans walki o medale nie miał Bartłomiej Wawak.

Trzeba przyznać szczerze, że widząc stawkę poniedziałkowej rywalizacji o medale w kolarstwie górskim (cross-country) z góry można było założyć, że Bartłomiej Wawak nie ma zbyt wielkich szans w walce o medale. Tak też się stało.

Polak od samego początku odstawał od najlepszych i kompletnie nie liczył się w stawce kolarzy walczących o czołowe pozycje. To jednak nie jedyne zdarzenie z pierwszego okrążenia, które warto odnotować.

Przede wszystkim o wielkim pechu może mówić wielki faworyt - Mathieu van der Poel. Holender, który jest gwiazdą kolarstwo przełajowego oraz szosowego był głównym kandydatem do złotego medalu. Jednakże bardzo szybko pożegnał się z tymi marzeniami. Wszystko za sprawą upadku na pierwszym okrążeniu po jednej z hopek.

ZOBACZ WIDEO: "Bieganie kilometrów zabija predyspozycje". Dziesięcioboista szczerze o koniecznych wyborach w tej dyscyplinie

Mathieu van der Poel długo się zbierał i przez pewien moment wydawało się, że już zakończył rywalizację w tej konkurencji. Nie dał jednak za wygraną i wrócił na trasę. Chociaż miał już dużą stratę do prowadzącej grupy, to rzucił się do pościgu. W ciągu trzech kolejnych okrążeń minął 12 rywali... ale to dawało mu dopiero 15. pozycję. Już wtedy było wiadomo, że Holender nie ma żadnych szans na walkę o medale. Stąd też nikogo nie powinno dziwić, iż ostatecznie nie dojechał do mety.

Pech jednego zawodnika to szczęście drugiego. Zamieszanie z Mathieu van der Poelem wykorzystał Thomas Pidcock. 22-letni Brytyjczyk już od pierwszego okrążenia pokazał, że ma wielką ochotę na wygraną. Szarpał i narzucał tempo, aby rozrywać prowadzącą grupę i z każdym kolejnym kilometrem jego plan zdawał egzamin.

Od piątego okrążenia Brytyjczyk zdecydował się na solową akcję i przyniosło to założony skutek. W pewnym momencie miał on już nawet ponad minutę przewagi na rywalami. Z czasem ta różnica się zmniejszyła, ale Thomas Pidcock kontrolował bezpieczną przewagę do samego końca. Na drugim miejscu uplasował się Mathias Flueckiger, a trzeci był David Valero Serrano.

Wyniki rywalizacji mężczyzn w kolarstwie górskim (cross-country) podczas igrzysk olimpijskich w Tokio:

MiejsceZawodnikKrajCzas
1 Thomas Pidcock Wielka Brytania 01:25:14
2 Mathias Flueckinger Szwajcaria +00:00:20
3 David Valero Serrano Hiszpania +00:00:34
4 Nino Schurter Szwajcaria +00:00:42
5 Victor Koretzky Francja +00:00:46
19 Barłtomiej Wawak Polska +00:03:56

Zobacz także: Kuriozalna sytuacja podczas zawodów
Zobacz także: 13-latki zdominowały skateboarding

Źródło artykułu: