W gimnastyce artystycznej kobiet najczęściej oglądamy zawodniczki w trykotach, które odsłaniają sporo ciała. Można jednak inaczej, co udowodniły reprezentantki Niemiec. Ich stroje zrobiły duże wrażenie szczególnie na Japonkach.
Niemki podczas igrzysk olimpijskich w Tokio startują w jednoczęściowych strojach, które są połączeniem trykotów z legginsami. Zakrywają niemal wszystko, dzięki czemu zawodniczki czują się bardziej komfortowo.
W portalach społecznościowych wiele Japonek chwali gimnastyczki za to, że w ten sposób walczą z seksualizacją tego sportu. Niektóre opowiedziały swoje przykre doświadczenia z przeszłości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
"Kiedyś startowałam w gimnastyce rytmicznej, a na naszych zawodach zawsze było co najmniej dwóch mężczyzn w średnim wieku. Robili zdjęcia tylko wtedy, gdy podnosiliśmy nogi. Trykoty mogą być piękne i wygodne, ale fakt, że niektórzy ludzie wykorzystują je w ten sposób, oznacza, że sprawę należy potraktować bardzo poważnie" - pisze na Twitterze Yuko.
"Stroje są pięknie i cieszę się, że ubrano je podczas igrzysk olimpijskich. Sprzeciwiam się społeczeństwu, które przedmiotowo traktuje kobiece ciała. Te sportsmenki dodały mi odwagi" - komentuje z kolei Kodaiyumebuta.
Japonki są szczególnie wyczulone w kwestii seksualizacji kobiet. Przez wiele lat dziewczyny miały nakaz ćwiczenia na wf-ie w majtkach zwanych "bloomers". To się w końcu zmieniło, ale na przykład nadal w szkołach obowiązkowe są spódniczki. Z kolei w wielu biurach kobiety muszą chodzić w butach z wysokim obcasem.
(@kodaiyumebuta) July 27, 2021
Tokio 2020. ROC i EOR. Wyjaśniamy, co oznaczają te skróty >>
Igrzyska olimpijskie. Gwiazdor tenisa spotkał na treningu gimnastyczki. I nagle takie coś! >>