63 sportowców musiało natychmiast wrócić do hotelu. Duży chaos w Tokio

Zakażenie koronawirusem Sama Kendricksa wywołało wielkie zamieszanie podczas igrzysk olimpijskich w Tokio 2020. Problem dotknął nawet australijskich lekkoatletów, których zamknięto w izolacji.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
logo olimpijskie Materiały prasowe / Na zdjęciu: logo olimpijskie
Sam Kendricks otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Gwiazdor skoku o tyczce tym samym w Tokio nie powalczy o medal olimpijski. Jego zakażenie jednak wywołało popłoch także u innych sportowców.

Portal news.com.au informuje, że cała lekkoatletyczna drużyna Australii, licząca 63 osoby, została zamknięta w izolacji. Decyzja zapadła nagle, a niektórzy dowiedzieli się o niej w trakcie treningu.

- Niepokojące wieści. Wszyscy dostali wiadomość, aby natychmiast wrócić do wioski olimpijskiej. Sportowcy musieli opuścić miejsca, w których trenowali, aby odizolować się w swoich pokojach do odwołania - komentuje dziennikarz Chris Reason.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Katarzyna Skowrońska spokojna o formę Polaków i zdrowie Michała Kubiaka. "Szykują się na ćwierćfinał"

Problem wziął się z tego, że Kurtis Marschall miał bliski kontakt z amerykańskim tyczkarzem. Razem trenowali i dlatego także jego rodacy trafili do izolacji, bo jest ryzyko, że koronawirus się rozprzestrzenił.

Tyczkarz musiał zrobić dodatkowy test, a od jego wyniku zależał los pozostałych lekkoatletów z Australii. Na szczęście chaos został opanowany. Wynik był negatywny i od razu zakończono izolację.

Tokio 2020. Japonia stanem umysłu. To kraj paradoksów >>

"Chce mi się krzyczeć". Polak nie został dopuszczony do startu w igrzyskach! >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×