Tokio 2020. Brazylijczyk zapracował na wielki transfer? Znany klub gotowy złożyć ofertę

Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Guilherme Arana
Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Guilherme Arana

Reprezentacja Brazylii bardzo dobrze radzi sobie podczas turnieju piłki nożnej na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Siłę pokazują również poszczególne indywidualności. Jedną z gwiazd jest lewy obrońca Guilherme Arana. Czy zasłuży na duży transfer?

Brazylia awansowała do półfinału turnieju piłki nożnej podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, w którym zmierzy się z Meksykiem. Ekipa z Ameryki Południowej podczas zawodów w Japonii spisuje się bardzo dobrze, dlatego nie może dziwić, że skauci największych klubów chętnie przyglądają się zawodnikom tej drużyny.

O ile spora część kadry Canarinhos ma już zatrudnienie w Europie, to nadal jest kilku zawodników, którzy mogliby sprawdzić się na europejskim poziomie. Jednym z takich piłkarzy jest Guilherme Arana. Według "Liverpool Echo" lewy obrońca znalazł się celowniku Evertonu.

Brazylijczyk obecnie występuje w brazylijskim Atletico Mineiro. Jednakże już wcześniej miał okazję zasmakować gry na Starym Kontynencie, ta jednak nie była zbyt imponująca, bowiem nie sprawdził się czy to w Sevilli, czy to w Atalancie Bergamo. Turniej olimpijski pokazuje jednak, że Brazylijczyk w ostatnim czasie mocno się rozwinął i być może teraz byłby solidnym punktem angielskiej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

Początkowo Guilherme Arana miałby być rezerwowym, ponieważ na jego pozycji obecnie występuje Lucas Digne. Everton chciałby jednak mieć klasowego zastępcę dla swojej gwiazdy. Dlatego brytyjskie media donoszą, że angielski klub mógłby wyłożyć na Brazylijczyka aż 40 milionów euro, które ten ma wpisane w swojej klauzuli.

Najbliższe dni powinny wyjaśnić, czy dojdzie do tego transferu. Z pewnością rozszerzenie kadry o klasowych zawodników to coś czego obecnie potrzebuje Rafael Benitez na początku pracy w klubie z Liverpoolu.

Zobacz także: Laurel Hubbard skomentowała swój występ
Zobacz także: Amerykanka mierzy się z legendą ojca

Komentarze (0)