Chciała wrócić na igrzyska. Jest kolejna decyzja ws. Krysciny Cimanouskiej

Getty Images / Martin Rickett/PA Images via Getty Images) / Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska (z lewej)
Getty Images / Martin Rickett/PA Images via Getty Images) / Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska (z lewej)

Dużo dzieje się wokół Białorusinki Krysciny Cimanouskiej. Po tym, jak uzyskała wizę humanitarną do Polski, biegaczka podjęła walkę o przywrócenie jej do startu na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Afera z Krysciną Cimanouska  wybuchła w niedzielę, gdy okazało się, że zmuszono ją do powrotu na Białoruś. Wcześniej wycofano ją ze startu. Mówi się, że decyzja miała wymiar polityczny.

Co było powodem takich decyzji? Fakt, że skrytykowała swoich trenerów. To nie spodobało się przedstawicielom komitetu olimpijskiego w jej kraju. Sytuacja zrobiła się gorąca i poważna.

Zawodniczka obawiała się nawet zesłania do obozu pracy. Szukała możliwości schronienia w Japonii, potem zwróciła się do polskiej ambasady o azyl polityczny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

- Zgodnie z zapowiedzią, została wszczęta procedura udzielenia jej wizy humanitarnej. Pani Cimanouska złożyła wniosek o udzielenie takiej wizy. Oczywiście ta wiza zostanie jej udzielona - przyznał w TVN24 Marcin Przydacz, wiceszef MSZ.

Jednocześnie Cimanouska podjęła starania o możliwość przywrócenia jej do udziału w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) nie przychylił się jednak do wniosku zawodniczki.

"Pilny wniosek został odrzucony przez przewodniczącego sesji wyjazdowej CAS, ponieważ sportsmenka nie zdołała zaprezentować wystarczających dowodów, by otrzymać pomoc sądową" - podała rosyjska agencja TASS.

Zawodniczka w poniedziałek miała wziąć udział w biegu na 200 metrów.

Zobacz także:

Maria Andrejczyk: Czuję się super, choć bark boli
Marcin Lewandowski już się żegnał z igrzyskami. "Byłem załamany"

Komentarze (2)
avatar
Ula Figura
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam, że nasz reżim postanowił zniszczyć p.Jandę i jej rodzinę, gdy odważyła się skrytykować decyzje ministra kultury. 
avatar
Joe Urbanski
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PRZECIEŻ POLIN TO JEDEN WIELKI OBÓZ PRACY.