Tokio 2020. Co za bieg! Padł nieprawdopodobny rekord świata

Co to był za finał! Karsten Warholm został mistrzem olimpijskim w biegu na 400 metrów przez płotki, a do tego ustanowił niesamowity rekord świata.

PS
Karsten Warholm po zdobyciu złotego medalu igrzysk PAP / PAP/EPA/VALDRIN XHEMAJ / Karsten Warholm po zdobyciu złotego medalu igrzysk
1 lipca, podczas zawodów Diamentowej Ligi, Karsten Warholm pobił blisko 30-letni rekord świata w biegu na 400 metrów przez płotki, wpadając na metę z czasem 46,70 s. Wówczas ustawił się w roli wielkiego faworyta do złotego medalu igrzysk olimpijskich w Tokio.

Wspomniany rekord świata już nie obowiązuje. Podczas finałowego biegu w Tokio Warholm dokonał czegoś niesamowitego - złamał barierę 46 sekund w tej konkurencji. Dokładnie zapisał 45,94, a więc poprawił rekord świata o 0,76 s. Komentatorzy i eksperci nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Nie mógł uwierzyć też sam Warholm.

Srebrny medal igrzysk olimpijskich w Tokio zdobył Rai Benjamin, który również pobiegł niesamowicie (46,17). Brąz wywalczył Brazylijczyk, Alison dos Santos (46,72).

W sumie podczas tego biegu padły trzy rekordy kontynentu i kilka rekordów kraju. Ten bieg przejdzie do historii lekkiej atletyki.

Wyniki biegu na 400 metrów przez płotki:
1. Karsten Warholm (Norwegia) - 45,94
2. Rai Benjamin (USA) - 46,17
3. Alison dos Santos (Brazylia) - 46,72

Czytaj także:
Pokazano medal Polki! Po chwili nastąpiło coś nieoczekiwanego
Tokio 2020. Dobry finisz i pewny awans Natalii Kaczmarek

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×