Pokazano medal Polki! Po chwili nastąpiło coś nieoczekiwanego

Materiały prasowe / twitter.com/Eurosport_PL / Marta Walczykiewicz po finale igrzysk olimpijskich
Materiały prasowe / twitter.com/Eurosport_PL / Marta Walczykiewicz po finale igrzysk olimpijskich

Marta Walczykiewicz zajęła czwarte miejsce w finale kajakarskiego K1 na 200 metrów podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Przez chwilę jednak cieszyliśmy się z brązowego medalu.

Nie udało się. Marta Walczykiewicz zakończyła olimpijskie zmagania w kajakarskim K1 na 200 metrów na czwartym miejscu - tuż za podium. Do brązowego medalu straciła dokładnie 0,269 sekundy.

Przez chwilę jednak cieszyliśmy się z brązowego medalu. Zawodniczki niemal równo wpadły na metę, a o wynikach decydowały ułamki sekund. Choć komentujący tę rywalizację w Telewizji Polskiej Dariusz Szpakowski słusznie zauważył, że Walczykiewicz zakończyła walkę poza podium, dosłownie chwilę później na ekranach pojawiła się grafika informująca o tym, że Polka zdobyła brąz.

Zapanowała euforia, ale tylko na moment. Okazało się, że realizator transmisji wprowadził kibiców w błąd. Faktyczną zdobywczynią brązowego medalu została Emma Aastrand Jorgensen.

Zobacz wyścig finałowy i błąd realizatora:

Czytaj także:
Tokio 2020. Dobry finisz i pewny awans Natalii Kaczmarek
Tokio 2020. Mocno się zakotłowało. Zobacz upadek Marcina Lewandowskiego [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

Komentarze (3)
avatar
Adela Rozen
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedynej rzeczy której Polakom nie brakuje jak to zawsze to "euforia" , a obiecywanych medali to jak kot napłakał, ale z Uzbekistanem czy Fidżi nie mówiąc o Mongolii to prawie na styk w ilości m Czytaj całość
avatar
zakaznik
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Noo bylo slychac wrzaski "mamy brazowy medal " a nie bylo oficjalnej informacji kto zdobyl brazowy medal , uczyniono to zaraz po sprawdzeniu kamer. Noo, ale jak sie ma tylko jeden zloty to Czytaj całość