Tokio 2020. Co za walka! Damian Czykier z awansem do półfinału

Polskiego medalisty olimpijskiego mogłoby nie być! "Akt desperacji"

W ramach eliminacji na 110 metrów przez płotki przeprowadzono pięć biegów. Z każdego z nich awans uzyskało po czterech najlepszych zawodników. Stawkę półfinałową uzupełniło z kolei czterech biegaczy z czasami.

Do rywalizacji przystąpił jeden reprezentant Polski - Damian Czykier. Zajmujący 15. miejsce na światowych listach zawodnik miał poważną konkurencję. Jednym z jego rywali był Grant Holloway, który w tym roku wyrównał drugi najlepszy wynik w historii.

Niespodziewanie na starcie zabrakło Siergieja Szubienkowa, trzeciego zawodnika światowych list. Zwiększyło to szanse Czykiera na wywalczenie awansu.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"

Polak nieźle ruszył, a na drugiej połowie dystansu przyśpieszył. Wpadł na metę niemal równocześnie z Gregorem Traberem. Początkowo nie było wiadomo, czy znalazł się w czwórce. Powtórki rozwiały jednak wątpliwości.

- Cały bieg był kontrolowany, nie wchodziłem na wyższe obroty. Przyszedłem wykonać swoją robotę, żeby zachować siły na półfinał. Na pewno poprawę wyniku mogę zagwarantować, a o ile, pokaże kolejny dzień - mówił Damian Czykier w rozmowie z TVP Sport.

Najlepszy czas eliminacji uzyskał Grant Holloway (13,02 s). Damian Czykier został sklasyfikowany na 26. pozycji (13,61 s). Pełne wyniki dostępne są TUTAJ.

Półfinały odbędą się w środę, 4 sierpnia o godz. 4:00. Finał biegu na 110 metrów przez płotki zaplanowano z kolei na czwartek o 4:55 czasu polskiego.

Czytaj także:
- Wszyscy przecierają oczy ze zdumienia. Zobacz niesamowity rekord świata
- "Może nie powinnam tego mówić". Polki w nocy mocno poszalały