"Ona mi cały czas płacze". Anna Puławska nie była w stanie zatrzymać łez

Igrzyska olimpijskie to piękne i wielkie emocje. Jednym z najlepszych przykładów na to jest reakcja Anny Puławskiej po tym, jak wspólnie z Karoliną Nają zdobyła srebrny medal w finale K2 na 500 metrów podczas Tokio 2020.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
płacząca Anna Puławska (z lewej) Twitter / Na zdjęciu: płacząca Anna Puławska (z lewej)
To kapitalny sukces kajakarek podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, które ze względu na pandemię koronawirusa odbywają się w 2021 roku.

Anna Puławska i Karolina Naja wywalczyły dla reprezentacji Polski na Tokio trzeci medal. Naja mogła cieszyć się z już z trzeciego olimpijskiego krążka w swojej karierze.

Puławska z kolei zasmakowała tego po raz pierwszy. Przed kamerami TVP Sport nie mogła powstrzymać łez. "Ona mi cały czas płacze, co ja z tym zrobię?" - skomentowała jej reakcję Naja.

- Nie wiem co powiedzieć. Na razie w to nie wierzę. Był to na pewno bardzo dobry wyścig w naszym wykonaniu. Jesteśmy drugie na mecie, w ogóle wow! Nie wierzę. Dziękuję Karolina - powiedziała Puławska.

Zobacz także:
Polki skomentowały srebrny medal. "Wszystko na sto procent"
Kajakarski zachwyciły Polaków. "Teraz woreczek z medalami się rozwiązał"

ZOBACZ WIDEO: Polska wpadła w euforię! Mamy złoty medal na igrzyskach w Tokio! "To było fenomenalne rozegranie biegu"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×