Zachowanie Kurka pokazuje dobitnie, co stało się w Tokio

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Bartosz Kurek płaczący po porażce z Francją w 1/4 finału igrzysk olimpijskich w Tokio
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Bartosz Kurek płaczący po porażce z Francją w 1/4 finału igrzysk olimpijskich w Tokio

Turniej olimpijski znów zakończył się dla naszych siatkarzy na fazie ćwierćfinałowej. Polska przegrała z Francją 2:3 i nie gra już dalej. Po raz kolejny ogromny żal musi czuć Bartosz Kurek, który po wtorkowym meczu zalał się łzami.

Przez ostatnie lata czekaliśmy na igrzyska olimpijskie w Tokio. Polacy potwierdzali, że są w czołówce na wielu turniejach - w tym m.in. mistrzostwach świata 2018 czy tegorocznej edycji Ligi Narodów.

Priorytetem było więc zdobycie medalu na imprezie w stolicy Japonii. Zaczęło się źle, bo od porażki z reprezentacją Iranu, ale z meczu na mecz wyglądało to coraz lepiej.

We wtorek zespół Vitala Heynena miał okazję, żeby przełamać klątwę i w końcu awansować do półfinału igrzysk olimpijskich. Polacy przegrali jednak z Francuzami (2:3).

Nasi siatkarze po spotkaniu byli załamani. Trudno oglądało się te obrazki, a chyba najbardziej z udziałem Bartosza Kurka. MVP mistrzostw świata z 2018 roku zalał się łzami. Podobnie zresztą jak kapitan zespołu Michał Kubiak. Kurek nie podszedł też do pomeczowego wywiadu.

O medale powalczą więc inne ekipy. W czwartek w pierwszym półfinale Rosyjski Komitet Olimpijski zagra z Brazylią, a w drugim - Argentyna stoczy bój z pogromcami Polaków, Francuzami.

Zobacz też:
Tokio 2020. Joanna Fiodorow kończy karierę! "Przestało mnie to bawić"
Tokio 2020. Polska - Francja. Ten przeklęty ćwierćfinał! Biało-Czerwoni nie zagrają o medale

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"

Źródło artykułu: