Polak liczył na to, że w Tokio 2020 sprawi niespodziankę. Skończyło się jednak tylko na marzeniach, bowiem Patryk Rajkowski szybko odpadł z rywalizacji o olimpijski medal. O pozostanie w zawodach polski kolarz torowy rywalizował z Malezyjczykiem Muhammadem Sahromem.
W repasażu górą był reprezentant Malezji, ale nie obyło się bez kontrowersji. Za pierwszym podejściem Sahrom spowodował upadek Rajkowskiego. Na szczęście polskiemu cykliście nic się nie stało, a sędziowie zarządzili powtórkę.
- Teraz był faul Malezyjczyka. Ostra jazda. Malezyjczyk wjechał w Polaka. Zobaczymy, co na to powiedzą sędziowie. Zderzyli się korbami. W tym biegu jest wszystko: stójka, upadek - mówili na antenie komentatorzy Eurosportu.
W powtórce górą był reprezentant Malezji, który nie dał szans naszemu zawodnikowi. Wcześniej w 1/16 finału 1/16 Rajkowskiego o 149 tysięcznych sekundy pokonał Maximilian Levy.
Upadek w repasażu, powtórka wyścigu i... przegrana z Malezyjczykiem Muhammadem Sahromem@PRajkowski, podobnie jak @mateusz_rudyk, odpadł z rywalizacji w sprincie...#HomeOfTheOlympics #IgrzyskaOlimpijskie #Tokyo2020 #CyclingTrack pic.twitter.com/bvimm7VZnn
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 4, 2021
Czytaj także:
Od skandalu do medalu. Fantastyczny Patryk Dobek
Niezwykłe losy polskiej medalistki w żeglarstwie
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"