Tokio 2020. Siostry bliźniaczki wkroczyły do akcji. Nie dały rywalkom szans

Getty Images / Na zdjęciu: Alina Harnasko
Getty Images / Na zdjęciu: Alina Harnasko

Na igrzyskach olimpijskich w Tokio do akcji wkroczyły specjalistki od gimnastyki artystycznej. W piątek wyłonione zostały finalistki wieloboju indywidualnego, a najlepsze były siostry bliźniaczki z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

W piątek w Igrzyskach XXXII Olimpiady Tokio 2020 wystąpiło 26 gimnastyczek artystycznych. Każda z nich zaprezentowała swoje możliwości w układach z czterema przyborami: obręczą, piłką, maczugami i wstążkami. Najlepsze okazały się faworytki, siostry bliźniaczki Dina i Arina Awierina z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Obie są multimedalistkami mistrzostw świata i Europy. Dzieliły się też medalami na World Games 2017 (igrzyska sportów nieolimpijskich) we Wrocławiu, gdzie odbywała się walka w poszczególnych układach.

Dina prowadziła od pierwszego do ostatniego układu. Była najlepsza spośród wszystkich zawodniczek w ćwiczeniach z obręczą (27.625 punktów) i maczugami (28.275). Siostra ją naciskała, ale zdołała nad nią zachować minimalną przewagę. Arina otrzymała najwyższą notę za układ ze wstążką (23.600). Ostatecznie Dina zwyciężyła z wynikiem 106.300, a siostra miała rezultat słabszy tylko o 0.0125.

Źle swój występ rozpoczęła Linoj Aszram (23.500 z obręczą). Izraelka jednak pozbierała się i dzięki magicznemu występowi z piłką (28.250, najwyższa ocena) bez problemów zakwalifikowała się do finału i powinna walczyć o medal (łączna nota 103.100). Na czwartym i piątym miejscu uplasowały się Białorusinki, Alina Harnasko i Anastazja Salos (po 99.150).

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek z brązowym medalem IO w Tokio. Czy będzie zadowolony z tego osiągnięcia?

Pozostałe zawodniczki, które awansowały do finału to Włoszka Milena Baldassarri (96.050), Izraelka Mikol Zelikman (95.900), Bułgarka Borjana Kalejn (95.650) oraz dwie Ukrainki, Wiktoria Onoprijenko (95.450) i Chrystyna Pohranyczna (93.100). Kalejn jest wicemistrzynią Europy i nie mogła być zadowolona ze swojej postawy. Dobrze spisała się tylko w układzie z maczugami (26.600).

Wielkim rozczarowaniem okazała się druga z Bułgarek. Katrin Tasiewa kwalifikacje ukończyła dopiero na 14. pozycji z oceną 91.100. Włoszka Alexandra Agiurgiuculese, zdobywczyni dwóch brązowych medali mistrzostw świata z 2018 roku (układ z piłką i wielobój drużynowy), zajęła dopiero 15. miejsce (91.050).

Na igrzyskach olimpijskich medale są przyznawane tylko za wielobój. Finał indywidualny z udziałem 10 gimnastyczek odbędzie się w sobotę. Tego dnia rozegrane zostaną też kwalifikacje drużynowe.

Wszystkie wyniki kwalifikacji można znaleźć TUTAJ.

Zobacz także:
Amerykanka wciąż na czele. Hinduska depcze jej po piętach
Kubańczycy robią furorę! Mają już trzecie złoto

Komentarze (1)
avatar
steffen
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obejrzałem kilka występów z obręczą. Co te dziewczyny wyczyniają, w głowie się nie mieści, ile to musi kosztować pracy żeby tak lekko i płynnie wszystko szło. Szacunek.