Tokio 2020. Zrobiły to po raz siódmy z rzędu! Brittney Griner z rekordem finałów

PAP/EPA / Na zdjęciu: Jewell Loyd (z lewej) i Breanna Stewart
PAP/EPA / Na zdjęciu: Jewell Loyd (z lewej) i Breanna Stewart

Ta seria wydaje się nie mieć końca. Amerykanki wygrały 55. mecz z rzędu na igrzyskach olimpijskich. W finałowym turnieju w Tokio ograły Japonki 90:75. To ich siódme z rzędu, a dziewiąte w historii złoto!

W tym artykule dowiesz się o:

Bez niespodzianki w finale olimpijskiego turnieju koszykarek w  Tokio 2020. Amerykanki kontynuują swoją fenomenalną serię zwycięstw - po raz ostatni na igrzyskach olimpijskich przegrały w 1992 roku!

Podopieczne Dawn Staley od początku ustawiły sobie niedzielny finał - dominowały pod koszami, bo przewaga wzrostu była aż nadto widoczna.

Nie do zatrzymania była Brittney Griner - zdobyła szalone 30 punktów, wykorzystując 14 z 18 rzutów z gry! Tym osiągnięciem ustanowiła nowy olimpijski rekord, jeżeli chodzi o punkty zdobyte w meczu finałowym. Wcześniejszy należał do jej rodaczki Lisy Leslie (29 z finału w Atlancie w 1996 roku).

Japonki rozegrały wielki turniej, ale w starciu z faworyzowanymi reprezentantkami USA nie miały nic do powiedzenia. W pewnym momencie ich strata do rywalek wynosiła aż 25 "oczek" (59:84). Srebrny medal to ich kapitalny sukces.

- Wszyscy chcemy im pomóc tego dokonać - mówiła przed finałem trenerka Amerykanek Staley. Miała na myśli piąte kolejne złoto dla Sue Bird i Diana Taurasi. I to się stało. Dla 41-letniej Bird był to ostatni występ w barwach narodowych. - Nie mogłam być bardziej szczęśliwa - oznajmiła.

Taurasi z kolei chyba ma inne plany. - Kocham Paryż! - odpowiedziała na pytanie o jej przyszłość. Skąd taka odpowiedź? Igrzyska olimpijskie w 2024 roku odbędą się właśnie w stolicy Francji.

USA - Japonia 90:75 (23:14, 27:25, 25:17, 15:19)

USA: Brittney Griner 30, A'Ja Wilson 19, Breanna Stewart 14 (14 zb), Sue Bird 7, Diana Taurasi 7, Chelsea Gray 6, Jewell Loyd 3, Ariel Atkins 2, Sylvia Fowles 2, Skylar Diggins 0, Napheesa Collier 0, Tina Charles 0.

Japonia: Maki Takada 17, Nako Motohashi 16, Rui Machida 8, Evelyn Mawuli 6, Naho Miyoshi 5, Saori Miyazaki 5, Monika Okoye 4, Saki Hayashi 4, Yuki Miyazawa 3, Himawari Akaho 3, Moeko Nagaoka 2, Nanako Todo 2.

Zobacz także:
Mills zepchnął w cień Doncicia! Znakomity mecz w walce o brązowy medal
Fortuna dla Kevina Duranta! Gwiazdor podpisze czteroletni kontrakt

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Komentarze (1)
avatar
de.Mar
8.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jankesi stosują już od lat niewykrywalne przez komisje środki dopingowe. Rosjanie, niestety jeszcze nie do końca ten siuwaks dopracowali, no i mają problemy.