W tym artykule dowiesz się o:
Czołowy polski lekkoatleta magistrem wychowania fizycznego może tytułować się już od... 10 lat! Biegacz studiował na Wydziale Kultury Fizycznej i Promocji Uniwersytetu Szczecińskiego, a w pracy opisał doświadczenia ze swoich treningów.
"Roczny cykl przygotowań Marcina Lewandowskiego na dystansie 800 metrów" - tak brzmiał temat pracy lekkoatlety, dla którego są to czwarte igrzyska olimpijskie w karierze.
Magistrem wychowania fizycznego jest również najlepsza polska młociarka, która ukończyła Wyższą Szkołę Edukacji w Sporcie w Warszawie. Tematem jej pracy magisterskiej była "Ewolucja rzutu młotem jako konkurencji lekkoatletycznej".
Włodarczyk studia na kierunku Wychowanie Fizyczne (specjalność Trener Przygotowania Fizycznego) ukończyła w 2016 roku, kilka miesięcy po zdobyciu złota olimpijskiego w Rio de Janeiro.
W lutym 2017 r. ukończeniem studiów magisterskich pochwalił się Paweł Zatorski. Co ciekawe polski libero bronił się razem z kolegą po fachu - Mariuszem Wlazłym (na zdjęciu po prawej), który karierę reprezentacyjną zakończył kilka lat temu.
Zatorski studia z marketingu sportowego rozpoczął jako zawodnik Skry Bełchatów, a zakończył już jako siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
ZOBACZ WIDEO: Czy mieliśmy zbyt wysokie oczekiwania względem Igi Świątek? "Ona ma zaledwie 20 lat. Debiutowała na igrzyskach"
Kolejnym siatkarzem-magistrem w polskiej kadrze jest Łomacz (na zdjęciu po prawej stronie). Jak informuje serwis "Moja Ostrołęka", nasz reprezentant napisał pracę pt. "Zarządzanie w obszarze aktywizacji kultury fizycznej i sportowej jako formy integracji osób starszych w społeczeństwie".
Łomacz studiował na Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Opolu, a tytuł uzyskał w lipcu zeszłego roku. W tym samym czasie pracę licencjacką na tej samej uczelni obronili inni siatkarze - na zdjęciu od lewej Michał Kubiak i Damian Wojtaszek.
Studia niezwiązane ze sportem ukończyła Maja Włoszczowska, dla której igrzyska olimpijskie w Tokio są ostatnimi w karierze.
W 2008 r. kolarka górska została magistrem inżynierem... matematyki finansowej i ubezpieczeniowej. Pracę broniła na Politechnice Wrocławskiej.
Tytułem magistra mogą pochwalić się także polscy sportowcy, którzy nie uczestniczą na IO w Tokio. W zeszłym roku głośnym echem odbiła się obrona pracy przez naszego najlepszego piłkarza.
Po 13 latach studiowania "Lewy" zakończył edukację w Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie. Tematem pracy była analiza składu ciała i wydolności tlenowej studentów.
O tytule magistra Lewandowskiego znów zrobiło się głośno za sprawą afery związanej z fałszywymi dyplomami. Według portalu Onet naukowiec podejrzany o korupcję, Zbigniew D., korespondował z żoną polskiego piłkarza, Anną. - O prowadzonym postępowaniu dowiedzieliśmy się z mediów - poinformowała nas menadżerka "Lewego" (więcej TUTAJ).
Część sportowców decyduje się na studia wyższe już po zakończeniu kariery sportowej. Wśród nich znalazł się jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii.
Małysz pracę obronił na Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej.