Jest wynik trzeciego testu Polki! Wiadomo, co z jej startem w IO w Tokio

Instagram / Instagram / Aleksandra Kowalczuk
Instagram / Instagram / Aleksandra Kowalczuk

Po tym, jak reprezentantka Polski w taekwondo Aleksandra Kowalczuk uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa, jej występ w IO w Tokio był zagrożony. Decydujące było trzecie badanie. Właśnie poznaliśmy jego rezultat.

Polska taekwondzistka uzyskała początkowo negatywny wynik testu. Drugi dał jednak wynik pozytywny. Konieczne było przeprowadzenie jeszcze jednego, wiążącego badania.

Trzeci test na COVID-19 przyniósł świetne wieści. "Potwierdził on, że niespełna 25-letnia zawodniczka nie jest zakażona COVID-19" - poinformowała Polska Agencja Prasowa po rozmowie z trenerem Aleksandry Kowalczuk, Waldemarem Łakomym.

Mimo uzyskania negatywnego wyniku testu na koronawirusa, Aleksandra Kowalczuk w sobotnie popołudnie nie wsiądzie na pokład samolotu lecącego do Tokio. Jak przekazał "PAP" Łakomy, na przeszkodzie stanęły kwestie formalne.

Otóż Kowalczuk negatywy wynik testu otrzymała dopiero w sobotni poranek. Z racji weekendu jej sztab nie może skontaktować się z osobą, która mogłaby cofnąć nałożoną na olimpijkę izolację.

Koniec końców Aleksandra Kowalczuk uda się do stolicy Japonii 21 lipca. Wcześniej ponownie zostanie dwukrotnie przebadana pod kątem koronawirusa.

W Tokio polska taekwondzistka będzie rywalizować w kategorii +67 kg.

Zobacz też:
Polski medalista z Rio: Okradziono mnie z igrzysk
Polka została właśnie wykluczona z igrzysk. Kibice są w niej zakochani

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!

Komentarze (3)
Cezariusz
17.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na podstawie wadliwych testów decyduje się o czyjejś karierze sportowej, wakacjach, a czasem nawet zdrowiu i życiu. 
avatar
Adela Rozen
17.07.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
to jeszcze ze dwa testy i okaże się ze jest w ciąży...