Choć igrzyska w Tokio jeszcze się nie rozpoczęły, to już spadła fala krytyki na szefa MKOl Thomasa Bacha. Niemiecki "Der Tagesspiegel" przypomniał jego słowa. Bach zapewniał, że impreza nie będzie stanowić zagrożenia. Tymczasem w wiosce olimpijskiej odnotowano już pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem.
Wcześniej Bach zapewniał, że wioska, będąca jednocześnie bańką, jest absolutnie bezpieczna i trafią tam jedynie osoby kilkukrotnie przebadane.
Łącznie już 30 osób pracujących przy igrzyskach otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa, z czego pięć przyjechało do Japonii z zagranicy.
Wszystko to dzieje się w momencie, gdy w Japonii szaleje wariant delta koronawirusa. To z tego powodu na trybunach zabraknie kibiców.
Co więcej, jak przekazała gazeta "The Asahi Shimbun", w czwartek bańka pękła. Na lotniskach panuje zamieszanie, a sportowcy są stłoczeni w wąskich przestrzeniach. Pracownicy hoteli nie są w stanie odróżnić sportowców od zwykłych gości.
Igrzyska olimpijskie w Tokio rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Do Japonii poleciała ponad 200-osobowa reprezentacja Polski.
Czytaj także:
- Jan Kozakiewicz: Działacze PZP wykazali się niekompetencją i nieznajomością przepisów
- Tokio 2020. Polacy dotarli do Japonii. Zaskakujący problem na lotnisku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjął piłkę na własnej połowie, a potem... Coś nieprawdopodobnego!