Jedno zdjęcie wywołało wielką burzę! Tłum ludzi na japońskim stadionie

PAP/EPA / Tokio 2020
PAP/EPA / Tokio 2020

Na Twitterze zrobiło się bardzo gorąco. Wszystko za sprawą zdjęcia, które pokazał jeden z internautów. Na fotografii widać zapełnione trybuny w jednym z japońskich miast. Znów pojawiły się pytania o zakaz publiczności na igrzyskach olimpijskich.

W tym artykule dowiesz się o:

"Pełne stadiony na japońskich imprezach sportowych. Tak było wczoraj na baseballu w Tokio. Coś się po prostu nie zgadza - w jakie polityczne gry gra japoński rząd z igrzyskami olimpijskimi. Nie rozumiem" - napisał jeden z internautów, pokazując jednocześnie wymowne zdjęcie.

W komentarzach odezwało się sporo osób. Ktoś słusznie zauważył, że to tzw. fake news. Chodzi o to, że ukazany stadion wcale nie znajduje się w Tokio, ale w Sendai.

Internautka twierdzi, że to tylko złudzenie, że trybuny zostały wypełnione do ostatniego wolnego miejsca. Tłumaczy, że tak naprawdę obowiązuje 50 proc. limitu.

Jak widać, w Sendai wdrożone zostały inne zasady, niż w Tokio, gdzie niebawem rozpoczną się igrzyska olimpijskie bez udziału publiczności.

W tym miejscu warto spostrzec, że te dwa miasta dzieli około 4,5 godz. drogi (ok. 350 kilometrów). Mimo wszystko to nadal ten sam kraj i właśnie dlatego część internautów burzy się, że obowiązują inne zasady względem kibiców.

Czytaj także:
Jan Kozakiewicz: Działacze PZP wykazali się niekompetencją i nieznajomością przepisów
Ciąg dalszy skandalu. Jest oświadczenie Słomińskiego

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!

Komentarze (0)