Covidowy alarm przed IO w Tokio. Potwierdzono kolejne przypadki

Tokio 2020. Kolejny problem kadry USA. Jeden z liderów nie poleciał do Japonii!

67 - do takiej wartości wzrosła liczba zakażeń COVID-19 wśród osób, które wezmą udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Uwzględnia ona i sportowców, i personel. Bo i wśród wolontariuszy we wtorek rano potwierdzono pierwsze zachorowanie.

Wspomniany wolontariusz trafił na izolację. Na niej przebywa też m.in. pięciu sportowców z wioski olimpijskiej, u których testy na koronawirusa dały wynik pozytywny.

Najnowsze przypadki wśród zawodników dotyczą jednej z amerykańskich gimnastyczek (danych personalnych nie ujawniono), czeskiego siatkarza plażowego Ondreja Perusicia (przegapi pierwszy mecz na IO, a być może i cały turniej), dwóch meksykańskich baseballistów czy trenera rugby reprezentacji Republiki Południowej Afryki.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!

- Spodziewałem się, że będziemy świadkami takiej sytuacji. Gdybym był przekonany, że wszystkie testy na koronawirusa będą negatywne, nie zawracałbym sobie głowy tymi bada - komentuje dla BBC dr Brian McCloskey, koordynator ds. COVID-19 przy IO Tokio 2020. Dodaje, że ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa w wiosce olimpijskiej jest minimalne.

Igrzyska olimpijskie Tokio 2020 wystartują 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Z uwagi na pandemię, zmagania sportowe będą odbywać się bez obecności publiczności na trybunach.

Zobacz też:
Tokio 2020. Dariusz Szpakowski wraca do pracy. Wiadomo, jakie dyscypliny skomentuje
Polscy pływacy zapowiedzieli pozwy. Jest reakcja władz związku