To on chce przejąć pałeczkę po Karasiu. Polak celuje w triumf w morderczym wyścigu

Instagram / Na zdjęciu: Adrian Kostera
Instagram / Na zdjęciu: Adrian Kostera

Adrian Kostera pozostaje w walce o najwyższe lokaty w wyścigu Swiss Ultra. Pod nieobecność Roberta Karasia to on jest wielką nadzieją Polaków na sukces w tej niesamowicie ciężkiej rywalizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 14 sierpnia w Szwajcarii trwa wyścig Swiss Ultra, w ramach którego zawodnicy rywalizują na dystansie 10-krotnego Iron Mana (38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze, 422 km biegu).

Murowanym faworytem do wygranej był Robert Karaś, który miał gigantyczną przewagę. Po przebiegnięciu 63 km musiał się jednak wycofać z rywalizacji (szczegóły -->> TUTAJ).

Emocje dla Polaków się jednak nie skończyły, bo w czołówce jest Adrian Kostera i zapowiada, że cel jest tylko jeden.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening

Polak na chwilę obecną (sobota, godz. 10:00) zajmuje 2. lokatę. Ma minimalną przewagę nad Niemcem Richardem Jungiem, z którym niemal cały czas zamieniają się pozycjami. Liderem aktualnie jest Belg Kenneth Vanthuyne, któremu do mety zostało 212 okrążeń. Polakowi i Niemcowi 230.

Zawodnikom nie sprzyja pogoda, o czym poinformował team Kostery w mediach społecznościowych. "Nieustanne opady deszczu dały się nam mocno we znaki. W efekcie nie wszystko idzie nam tak jakbyśmy chcieli, bo nie udało nam się rozwinąć normalnego potencjału biegowego Adriana" - napisano.

"Pada niemal cały czas, a przez to stopy przechodzą bardzo ciężką próbę. Woda sprzyja pojawianiu się odcisków czyli czegoś co dotychczas omijało Adriana podczas jego biegowych przygód. Robimy co możemy żeby jakoś mu pomóc" - dodano.

Problemy jednak nie zmieniają nastawienia i celu. "Adrianowi nie brakuje woli walki. Na szczęście do końca pozostało jeszcze wiele kilometrów, więc wiele może się jeszcze wydarzyć i jeszcze wszystko może się zmienić. Będziemy próbować walczyć o pierwszą lokatę. Czas pokaże jaki będzie efekt, jednak chcielibyśmy stanąć z polską flagą właśnie na najwyższym stopniu podium" - zakończono wpis.

Zobacz także:
Kuriozalna nagroda za wygranie 10-krotnego Iron Mana
Karaś zdradza. "Zaczęła lecieć ropa, więc wezwaliśmy karetkę"

Komentarze (0)