Cała Polska z uwagą śledziła Brazil Ultra Tri, czyli dziesięciokrotny ultratriathlon. To zasługa Roberta Karasia, który porwał się na bicie rekordu świata. Było mnóstwo problemów i cierpienia, ale Polak ostatecznie dopiął swego. Metę przekroczył z czasem 164 godziny, 14 minut i 2 sekundy, co wcześniej nie udało się żadnemu człowiekowi.
Na tym jednak nie skończyły się polskie emocje. Na trasie wciąż byli inni Polacy i ostatecznie też spisali się na medal. Drugie miejsce zajął Jurand Czabański (206 godzin i 1 minuta), a podium uzupełnił Rafał Godzwon.
Trzeci z naszych rodaków przekroczył metę w poniedziałek 29 maja tuż przed północą czasu polskiego. Ukończenie dziesięciokrotnego ultratriathlonu zajęło mu 225 godzin, 9 minut i 47 sekund.
Na mecie czekali na niego Karaś i Czabański. Pierwszy z nich wrzucił do sieci symboliczne zdjęcie, na którym widzimy w komplecie naszych ultramaratończyków.
Brazil Ultra Tri było morderczym wyzwaniem dla uczestników. Każdy, kto dotarł do mety, musiał przepłynąć 38 kilometrów, przejechać na rowerze 1800 kilometrów, a na koniec jeszcze przebiec 422 kilometry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi
Robert Karaś dokonał niemożliwego! Czapki z głów >>
Karaś przeproszony. "Mój wpis był podyktowany zazdrością" >>