Wiemy w co się ubiorą polscy olimpijczycy w Vancouver

Skład polskiej reprezentacji na XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver poznamy dopiero 27 stycznia, ale zato wiemy już w jakich strojach będą się prezentować nasi sportowcy i oficjele. W czwartek po raz pierwszy pokazano zaproszonym gościom kolekcję olimpijską wyprodukowaną i zaprojektowaną przez polską firmę 4F z Wieliczki. - Projektantce dałbym złoty medal - powiedział naszemu portalowi Wojciech Fortuna. Był zachwycony kolekcja, ale inni trochę się krzywili.

Wojciech Potocki
Wojciech Potocki

W czwartek, sala konferencyjna Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie zamieniła się w salon mody. Na wybiegu zaprezentowano bowiem stroje w jakich będą występowali nasi olimpijczycy podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver.

- Do otwarcia igrzysk pozostało trzy tygodnie, czas więc najwyższy, by zaprezentować stroje naszych olimpijczyków - mówił prezes PKOl, Piotr Nurowski, który przywitał zaproszonych gości. Byli wśród nich: ambasador Kanady w Polsce, Daniel Costello, Helena Pilejczyk, wicemistrzyni olimpijska ze Squaw Valley (1960r.) i złoty chłopak z Sapporo Wojciech Fortuna. - Pani Helena będzie honorowym gościem naszej drużyny w Kanadzie - ogłosił Nurowski i serdecznie uściskał naszą sławną panczenistkę.

Później, już na wybiegu, królowała sportowa moda. Firma 4F, projektant i producent ubiorów zaprezentowała specjalną kolekcję olimpijską, w której wystąpi nasza reprezentacja w Kanadzie. Pokaz był niezwykle efektowny, a stroje podobno już przypadły do gustu naszym zawodnikom. - Tworząc kolekcję 4F chcieliśmy odpowiedzieć nie tylko na wysokie wymagania naszych sportowców, ale też zadbać o estetykę. Stworzyliśmy linię, która współgra ze światowymi trendami mody i kreatywnie się nimi inspiruje. W ten sposób powstała kolekcja, którą wyróżniają wysokie parametry techniczne i oryginalny design. Dla mnie osobiście był projektowanie takiej kolekcji było wielkim zaszczytem, ale i dużą odpowiedzialnością. Myślę, że stroje będą dobrze służyły naszym sportowcom - powiedziała Ranita Sobańska, autorka kolekcji.

Nasi reprezentanci dostaną wszystko co tylko jest potrzebne. Dwie ciepłe kurtki, różnego rodzaju spodnie, dresy i koszulki. Do tego dochodzą również drobiazgi, typu plecak, rękawiczki, czapka i obuwie. - Mnie się to strasznie podoba, a pierwszy złoty medal przyznałbym projektantce olimpijskiej kolekcji - ocenił ubiory dla portalu Sportowe Fakty pl., Wojciech Fortuna.

- Dziś w Vancouver o godzinie 1.30 w nocy było 7 stopni ciepła, a w Whistler temperatura oscylowała wokół zera - poinformował prowadzący uroczystość, a prezes Nurowski dodał, że kurtki dla Justyny Kowalczyk będą dodatkowo ocieplone. - Nasza mistrzyni na pewno nie będzie narzekać na zimno - stwierdził szef PKOl.

Jak prezentują się stroje? W kuluarach zdania były, jak zawsze, podzielone. - Są kolorowe i bardzo ładne - chwalił Wojciech Fortuna. - Trochę za szare i mało efektowne - narzekali niektórzy dziennikarze. Kolekcja oparta jest na czterech kolorach. Czarnym, popielatym, białym i czerwonym. Kurtki mają linearne, geometryczne i trochę asymetryczne wzornictwo. - Do ich produkcji użyliśmy materiału japońskiej firmy Toray, który charakteryzuje się bardzo wysoka "oddychalnością" i jest wodoodporny. Wprowadziliśmy też materiały szybkoschnące - ujawniła zalety ubiorów olimpijskich, projektantka. Cała kolekcja, co jest również jej zaletą, powstała w polskiej firmie 4F z siedzibą w Wieliczce. - Myślę, że kolekcja sprawdzi się w Vancouver, a nasze produkty przypadną do gustu sportowcom - powiedział na zakończenie pokazu prezes firmy, Igor Klaja.

Chociaż mówi się, że strój nie czyni sportowca lepszym, to na pewno ładny i funkcjonalny poprawia samopoczucie zawodnika przed startem. Jak będziemy się prezentować podczas otwarcia XXI ZIO? To zależy także od innych. Jedno jest pewne - sportowcy idą z duchem mody.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×