Obecny sezon nie jest w wykonaniu Tomasza Sikory tak dobry jak ubiegły, gdy długo prowadził w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Przed wyjazdem do Kanady trener Roman Bondaruk podkreślał jednak, że Polak to zawodnik, który praktycznie zawsze powinien być zaliczany do szerokiego grona faworytów. Ostatnio forma Sikory zaczęła jednak zwyżkować, stał na podium zawodów pucharowych, i nie można wykluczyć, że błyśnie dyspozycją w Whistler. Mimo to w sprincie nasz zawodnik nie jest głównym faworytem. Jak zwykle w biathlonie to miano należy do Ole Einara Bjoerndalena, który ściga swojego rodaka Bjoerna Daehlie w ilości złotych medali zdobytych na zimowych igrzyskach olimpijskich. Trasa w Whistler jest łatwa, więc przy słabym strzelaniu nawet tak wybitnemu biegaczowi jak Norweg może być ciężko odrobić stracone sekundy, jednak jeśli oko Bjoerndalena będzie celne, właśnie on wydaje się być głównym kandydatem do złotego medalu w niedzielnym biegu. W jego ojczyźnie liczą też na Emila Hegle Svendsena. Szyki Norwegom będą chcieli pokrzyżować m.in. Tim Burke, Jewgienij Ustiugow, bracia Fourcade, czy któryś z Niemców.
Niedziela w Vancouver rozpoczyna się konkursem skoków na średniej skoczni do kombinacji norweskiej, zaplanowanym na godzinę 19:00 polskiego czasu. Niespełna cztery godziny później rozpocznie się bieg na 10 kilometrów, po którym wyłonieni zostaną medaliści. Zawody zapowiadają się bardzo ciekawie, gdyż w tym sezonie do wyczynowego uprawiania sportu powrócili Hannu Manninen i Felix Gottwald, wybitni specjaliści od kombinacji, którzy zakończyli swoje kariery, jednak nie wytrwali zbyt długo z dala od swojej konkurencji. Szczególnie zmotywowany do dobrego występu jest Fin, który mimo wielu sukcesów i zwycięstw w Pucharze Świata nigdy dotąd nie zdobył indywidualnego medalu na igrzyskach. Głównym faworytem do zwycięstwa w niedzielnych zawodach wydaje się jednak być Jason Lamy Chappuis, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w tym sezonie.
Według pierwotnego terminarza na drugi dzień igrzysk zaplanowanych było sześć finałów, jednak przełożona została superkombinacja kobiet w narciarstwie alpejskim z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Nic nie stoi za to na przeszkodzie, żeby rozegrać dwa finałowe ślizgi saneczkarzy startujących w konkurencji jedynek. Nasz reprezentant Maciej Kurowski nie walczy o sukces i będzie sklasyfikowany na dalszym miejscu. Po dwóch ślizgach na czele znajduje się Felix Loch z Niemiec, wyprzedzający swojego rodaka Davida Moellera. Na trzeciej pozycji plasuje się główny faworyt, utytułowany Włoch Armin Zoeggeler.
Polskich kibiców interesować może rywalizacja na 3000 metrów pań w łyżwiarstwie szybkim, gdzie wystartują Katarzyna Woźniak i Luiza Złotkowska. Ostatni komplet medali rozdany będzie w jeździe po muldach mężczyzn.
Niedziela w Vancouver to nie tylko finały, ale i eliminacje. Walkę rozpoczną pary sportowe w łyżwiarstwie figurowym, które zaprezentują się w programie krótkim. W stawce znajdują się również Polacy Joanna Sulej i Mateusz Chruściński. Na lód wyjdą także hokeistki - rozegrane zostaną bowiem pierwsze mecze w grupie B pań. USA zagrają z Chinami, a Finlandia z Rosją.
Program XXI ZIO – 14.02 :
Godzina | Dyscyplina | Wydarzenie | Starty Polaków | |
---|---|---|---|---|
19:00 | kombinacja norweska | skoki, K-95 | brak | |
20:15 | biathlon | 10 km mężczyzn - finał | Tomasz Sikora, Łukasz Szczurek | |
21:00/1:30 | hokej na lodzie pań | Grupa B: USA-Chiny, Finlandia-Rosja | brak | |
22:00 | łyżwiarstwo szybkie | rywalizacja pań na 3000 m - finał | Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska | |
22:00 | saneczkarstwo | jedynki mężczyzn, 3 i 4 ślizg - finał | Maciej Kurowski | |
22:45 | kombinacja norweska | bieg na 10 kilometrów - finał | brak | |
1:30 | łyżwiarstwo figurowe | eliminacje: pary sportowe, program krótki | Joanna Sulech, Mateusz Chruściński | |
2:30 | narciarstwo dowolne | jazda po muldach panów - finał | brak |