Adam Małysz: Łatwiej skoczyć na mamucie niż komentować

Czym zajmie się Adam Małysz po zakończeniu kariery? Mógłby, jak wielu innych skoczków, zostać ekspertem telewizyjnym. Małysz ma już za sobą debiut - komentował zawody razem z Włodzimierzem Szaranowiczem i wypadł bardzo dobrze.

- Fajnie jest mówić o czymś, na czym się człowiek zna. Ale przyznam szczerze, stres był większy niż myślałem. Łatwiej skoczyć na mamucie niż komentować. Miło więc słyszeć, że dobrze mi poszło. Za wcześnie mówić o przyszłości, bo jeszcze trochę poskaczę. A jak skończę, to nie wiem czy skoki będą u nas jeszcze tak popularne. Będę robił wszystko, by dalej tak było. Uprawiam ten sport od szóstego roku życia i ciężko byłoby nagle się z nim rozstać - powiedział Małysz w rozmowie z Rzeczpospolitą.

W sobotni wieczór najlepszy polski skoczek stanie przed szansą wywalczenia drugiego medalu w Vancouver, tym razem na dużej skoczni.

Więcej w Rzeczpospolitej.

Komentarze (0)