Arnold Schwarzenegger złożył hołd legendzie wrestlingu. "Bohater"
Shad Gaspard zginął w wieku zaledwie 39 lat. Tragedia wstrząsnęła całą Ameryką. Również Arnoldem Schwarzeneggerem, który znał znanego wrestlera nie tylko jako sportowca, ale i jako aktora.
Z pierwszych doniesień wynika, że Gaspard utonął, bo rzucił się na ratunek swojego 10-letniego syna. Aryeh zaczął się topić, miał problemy w wodzie, więc wrestler rzucił się na pomoc.
"Głównym zmartwieniem Gasparda było bezpieczeństwo jego syna. Zrobił wszystko, co mógł, aby go uratować" - powiedział świadek zdarzenia (więcej przeczytasz TUTAJ >>).
Hołd Gaspardowi postanowił złożyć Arnold Schwarzenegger. Były kulturysta i aktor wybrał się na przejażdżkę i podczas niej odwiedził miejsce, gdzie złożono piękny wieniec kwiatów.
- Podczas dzisiejszej przejażdżki rowerem zatrzymałem się, aby złożyć hołd Shadowi Gaspardowi. Był pozytywną osobą. Był bohaterem w kulturystyce, bohaterem w zapasach, bohaterem w życiu, który uratował swojego syna. Moje myśli są z jego rodziną - napisał m.in. Schwarzenegger.