Kilka dni temu informowaliśmy o tragicznej śmierci Shada Gasparda. Gwiazda wrestlingu i jednocześnie znany aktor kąpał się z synem i grupą przyjaciół w oceanie. Porwał go prąd. Nie miał szans na ratunek. Ciało znaleziono na plaży Venice Beach w Kalifornii (TUTAJ przeczytasz więcej >>).
Z pierwszych doniesień wynika, że Gaspard utonął, bo rzucił się na ratunek swojego 10-letniego syna. Aryeh zaczął się topić, miał problemy w wodzie, więc wrestler rzucił się na pomoc.
"Głównym zmartwieniem Gasparda było bezpieczeństwo jego syna. Zrobił wszystko, co mógł, aby go uratować" - powiedział świadek zdarzenia (więcej przeczytasz TUTAJ >>).
Hołd Gaspardowi postanowił złożyć Arnold Schwarzenegger. Były kulturysta i aktor wybrał się na przejażdżkę i podczas niej odwiedził miejsce, gdzie złożono piękny wieniec kwiatów.
- Podczas dzisiejszej przejażdżki rowerem zatrzymałem się, aby złożyć hołd Shadowi Gaspardowi. Był pozytywną osobą. Był bohaterem w kulturystyce, bohaterem w zapasach, bohaterem w życiu, który uratował swojego syna. Moje myśli są z jego rodziną - napisał m.in. Schwarzenegger.