W końcu kibice w Polsce doczekali się złota igrzysk olimpijskich w Paryżu. W środę Aleksandra Mirosław potwierdziła olbrzymie aspiracje i możliwości, zostając mistrzynią olimpijską we wspinaczce na czas. A na dodatek po brąz sięgnęła druga z Polek - Aleksandra Kałucka.
Na Biało-Czerwone czekają cenne nagrody. Polski Komitet Olimpijski na długo przed imprezą w Paryżu zdecydował, że złoci medaliści w konkurencjach indywidualnych otrzymają mieszkanie dwupokojowe, nagrodę finansową w wysokości 250 tys. zł, diament, obraz, a także voucher na wakacje. To właśnie przypadnie Mirosław.
Kałucka z kolei za brąz może liczyć na nagrodę finansową w wysokości 150 tys. zł, diament, obraz, a także voucher na wakacje.
Dodatkowo na obie medalistki olimpijskie czeka nagroda z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Za złoty medal to 100 tysięcy złotych, a za brąz 55 tysięcy. W przypadku Mirosław to jeszcze nie wszystko.
- Jeżeli ktoś zdobędzie złoto, to otrzyma dodatkowo 24-miesięczne stypendium w kwocie 15 tys. złotych miesięcznie - zapowiadał przed igrzyskami wiceminister sportu i turystyki - Piotr Borys.
Obie medalistki w przyszłości będą też mogły liczyć na olimpijską emeryturę.
Zobacz także: Wygrała o 0,08 sekundy! Zobacz, jak Mirosław sięgnęła po złoty medal
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanowczy głos przed meczem z USA. "Bardzo nie lubię"
Tyle mafii co jest obecnie w demokracji to nigdy nie było.