Kolizja mistrzów świata. Szalenie ciekawy wyścig MotoGP w Portugalii

Kosztowny błąd mistrza świata. Zaskakujący zwycięzca sprintu MotoGP

W niedzielę Jorge Martin zrobił to, czego nie potrafił dokonać w sobotnim sprincie. Krótko po starcie zawodnik Pramac Racing wysforował się na czoło stawki MotoGP i dyktował tempo. Zwycięstwo wicemistrza świata ani przez moment nie było zagrożone. Za to za jego plecami działy się ciekawe rzeczy.

Na ostatnim okrążeniu pewne drugie miejsce stracił Maverick Vinales. Hiszpan zaczął tracić prędkość na prostej startowej, gdzie wyprzedził go Enea Bastianini, po czym wypadł na pobocze i tam zanotował upadek. Aprilia twierdzi, że w motocyklu Vinalesa doszło do awarii skrzyni biegów. Na jego pechu zyskał 19-letni Pedro Acosta, który wywalczył pierwsze podium w MotoGP w karierze.

Chwilę wcześniej na torze starli się Francesco Bagnaia i Marc Marquez. Aktualny mistrz świata MotoGP przez sporą część wyścigu znajdował się na czwartej pozycji i wydawało się, że podkręci tempo w końcowej fazie, gdy rywale zużyją opony. Stało się inaczej. To konkurenci zaczęli wyprzedzać zawodnika Ducati - najpierw zrobił to Acosta, później Marquez.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz obrady kapituły plebiscytu Herosi WP! Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Bagnaia chciał odbić pozycję Marquezowi, który w piątym zakręcie wyjechał za szeroko. Tyle że Hiszpan momentalnie zaczął wracać do wewnętrznej i zderzył się z rywalem. Obaj w tej sytuacji upadli na tor, a kolizją mają zająć się sędziowie. Jakakolwiek decyzja o karze bez wątpienia wywoła kontrowersje, bo wydaje się, że był to incydent wyścigowy.

Wydarzenia z GP Portugalii sprawiły, że Jorge Martin objął zdecydowane prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata MotoGP. Drugi jest Brad Binder ze stratą 18 punktów do Hiszpana. Trzeci jest Francesco Bagnaia, którego po niedzielnym upadku dzielą od najgroźniejszego rywala aż 23 "oczka".

MotoGP - GP Portugalii - wyścig - wyniki:

Czytaj także:
- Verstappen grzmi po skandalu w F1. "Rozbiłbym bolid i poleciał do domu"
- Duża inwestycja szejków. W Wielkiej Brytanii wrze