Zaskakujący triumfator w MotoGP. Były mistrz powrócił do formy

Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia
Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia

Francesco Bagnaia podczas ostatniego weekendu MotoGP w Australii zamykał stawkę. Wizytę w Malezji rozpoczął od pole position, a następnie odniósł zwycięstwo w sprincie. Nagła metamorfoza dwukrotnego mistrza świata zadziwia ekspertów i kibiców.

Francesco Bagnaia triumfował w sprincie MotoGP na torze Sepang, dając nowy impuls swojej nierównej kampanii. To zwycięstwo oznacza, że dziewięć ostatnich występów Włocha w motocyklowych mistrzostwach świata, zarówno w sprintach, jak i wyścigach głównych, kończyło się wyłącznie wygraną lub brakiem punktów. Wynik z Malezji umacnia go w pojedynku o trzecie miejsce w "generalce" z Marco Bezzecchim.

Wcześniej tego dnia zawodnik Ducati przebił się z Q1 do Q2 i wywalczył pole position w kwalifikacjach. W sprincie prowadził od startu do mety, odpierając w początkowej fazie jedynie delikatną presję ze strony Alexa Marqueza. Hiszpan, który dobrze czuje się w Sepang, nie był w stanie utrzymać tempa lidera i finiszował drugi.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

Młodszy z braci Marquezów i tak miał powody do zadowolenia. Wynik sobotniego sprintu MotoGP w Malezji sprawił, że zawodnik Gresini Racing jest już pewny tytułu wicemistrza świata. Koronę mistrzowską wcześniej zagwarantował sobie jego brat Marc. Hiszpanie nie mieli jednak okazji do wspólnego świętowania, bo 32-latek ze względu na kontuzję barku nie dokończy sezonu 2025. Obecnie dochodzi do siebie w Madrycie - po skomplikowanej operacji ramienia.

Fermin Aldeguer uzupełnił podium na malezyjskim torze. Tym samym motocykliści Ducati zajęli trzy czołowe lokaty, rekompensując sobie słabszy weekend w Australii. Po zakończeniu sprintu Aldeguer został jednak objęty dochodzeniem sędziów w związku z możliwym zbyt niskim ciśnieniem opon. Ewentualna kara 8 s wykluczy Hiszpana z czołówki.

20-latek na początku sprintu stracił nieco pozycji: najpierw musiał uznać wyższość Joana Mira, a potem utknął za Franco Morbidellim. W końcówce dysponował jednak najlepszym tempem w stawce. Pedro Acosta przez większą część dystansu jechał trzeci i przez chwilę naciskał nawet Alexa Marqueza, ale ograniczenia związane z żywotnością opon w motocyklu KTM-a dały o sobie znać.

Mir mógł stanowić realne zagrożenie z tyłu, lecz w pogoni za podium przewrócił się w zakręcie numer dziewięć. Do zdarzenia doszło tuż przed manewrem Aldeguera na Morbidellim, co uniemożliwiło Włochowi skuteczną kontrę po zewnętrznej. Później Aldeguer wyprzedził jadącego coraz wolniej Acostę.

MotoGP - GP Malezji - sprint - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Francesco Bagnaia Ducati 19:53.725
2. Alex Marquez Gresini Racing +2.259
3. Fermin Aldeguer Gresini Racing +3.138
4. Pedro Acosta Red Bull KTM +5.155
5. Franco Morbidelli Pertamina Enduro VR46 Racing Team +6.541
6. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +8.468
7. Marco Bezzecchi Aprilia Racing +10.232
8. Johann Zarco LCR Honda +12.627
9. Enea Bastianini Red Bull KTM Tech3 +12.974
10. Fabio di Giannantonio Pertamina Enduro VR46 Racing Team +14.515
11. Pol Espargaro Red Bull KTM Tech3 +14.924
12. Ai Ogura Trackhouse Racing +15.394
13. Raul Fernandez Trackhouse Racing +15.461
14. Jack Miller Prima Pramac Yamaha +17.601
15. Alex Rins Monster Energy Yamaha +17.721
16. Brad Binder Red Bull KTM +18.248
17. Somkiat Chantra LCR Honda +22.398
18. Lorenzo Savadori Aprilia Racing +22.478
19. Augusto Fernandez Yamaha Factory Racing Team +25.412
20. Michele Pirro Ducati +26.074
Nie ukończyli:
21. Luca Marini Honda HRC 7 okr.
22. Joan Mir Honda HRC 5 okr.
23. Miguel Oliveira Prima Pramac Yamaha 5 okr.
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści