Dani Pedrosa zakończył ubiegłoroczny sezon MotoGP na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców. Hiszpan w połowie roku był liderem mistrzostw, jednak jego dobrą serię przerwał pechowy upadek na torze Sachsenring podczas Grand Prix Niemiec.
- Dani zawsze będzie wymieniany w gronie faworytów do tytułu. Jego upadek w Niemczech, gdy był liderem mistrzostw, miał duże znaczenie dla dalszego przebiegu sezonu. To wręcz niewiarygodne, że ciągle prześladuje go taki pech. On wciąż posiada potencjał, by zostać mistrzem - wyznał szef teamu Hondy, Livio Suppo.
Najbliższy sezon będzie dziewiątym, w którym Dani Pedrosą będzie bronił barw japońskiej stajni. Jego obecny kontrakt z Hondą wygasa na koniec 2014 roku. Suppo przyznaje, że szefostwo Hondy jest gotowe zaoferować Hiszpanowi nową umowę.
- Jeśli mamy mieć w naszym zespole dwóch bardzo mocnych kierowców, to proszę podajcie mi nazwisko, tego który będzie lepszy niż Dani.
- Jest z Hondą od dłuższego czasu i owszem czeka wciąż na swój pierwszy tytuł mistrzowski ale Dani, to dziś jeden z trójki kierowców, którzy ścigają się w innej lidze niż pozostali. Jeśli więc chcemy mieć silny zespół, to musi się w nim znaleźć miejsce dla Daniego
- twierdzi Suppo.
W kuluarach MotoGP nie brakuje głosów, iż Honda planuje w sezonie 2015 stworzyć dream team i zakontraktować Jorge Lorenzo. Partnerem obecnego kierowcy Yamahy zostałby Marc Marquez, ubiegłoroczny debiutant i mistrz świata MotoGP.